Trwa dramat chrześcijańskich mieszkańców syryjskiego miasta Hassaké. Od tygodnia trwają tam walki między dżihadystami z tzw. Państwa Islamskiego i armią rządową.
Chrześcijanie, w sumie 4 tys. rodzin, uciekli tuż przed ofensywą islamistów. Znaleźli schronienie w kurdyjskim mieście Al-Kamiszli. Z nimi jest syryjskokatolicki arcybiskup Hassaké-Nisibis Jacques Behnan Hindo. W imieniu swych wiernych apeluje on o pomoc humanitarną, bo sytuacja uchodźców jest tragiczna. W większości śpią pod gołym niebem. Wsparcie dostarczane przez Caritas jest niewystarczające.
Abp Hindo zwraca też uwagę na trudne położenie syryjskiej armii, która walczy z Państwem Islamskim. Oddziały kurdyjskie przyłączyły się do walki dopiero wtedy, gdy dżihadyści wtargnęli do kurdyjskich dzielnic miasta. Niepokojący jest również fakt, że ludność cywilna opowiedziała się po stronie Państwa Islamskiego – podkreśla syryjskokatolicki arcybiskup.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.