Brytyjska Komisja ds. Równości i Praw Człowieka (EHRC) skrytykowała dyskryminację chrześcijan ze względu na wyznawana wiarę. Jak donoszą brytyjskie media w oczekiwanym w tym tygodniu raporcie komisja negatywnie odnosi się do instytucji publicznych i pracodawców, którzy m. in. zakazują noszenia krzyży, aby tym samym "chronić inaczej wierzących".
Raport odnosi się m. in. do brytyjskich właścicieli kin, którzy odmawiają nadawania chrześcijańskich reklam z modlitwą "Ojcze nasz" przed Bożym Narodzeniem. "Może to prowadzić do podjęcia działań prawnych" - zaznacza komisja.
Wskazuje też na sprawę pracownicy linii lotniczych British Airways Nadii Eweida, która została zawieszona w prawach pracowniczych za odmowę zdjęcia naszyjnika z krzyżykiem. Ponadto komisja krytykuje urzędy i władze lokalne, które nie pozwalają na wysyłanie świątecznych kartek zawierających słowa "Boże Narodzenie" aby "nie obrażać wyznawców innych religii".
Przewodniczący komisji, David Isaac powiedział, że strach przed tym aby nie obrazić kogoś jak i nieprawidłowa interpretacja przepisów prowadzi do zamieszania. Wezwał pracodawców i urzędy do rozsądnego podejścia tak, aby można było wysyłać świąteczne kartki i urządzać bożonarodzeniowe spotkania.
"Nie ma w Wielkiej Brytanii prawa aby się złościć lub czuć atakowanym. Prawo każdej osoby do wyrażania swojej wiary, nawet jeśli inni jej nie podzielają, jest podstawowym elementem każdego demokratycznego społeczeństwa" - podkreślił Isaac.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."