W soborze katedralnym Chrystusa Zbawiciela w Moskwie patriarcha Cyryl odprawił w nocy z 6 na 7 stycznia liturgię prawosławnego Bożego Narodzenia.
W bezpośredniej transmisji telewizyjnej życzył Rosjanom bliższego kontaktu z Bogiem objawionym w betlejemskiej stajence.
Zwierzchnik rosyjskiego prawosławia wezwał wszystkich, aby przeszli z wirtualnej przestrzeni w świat realny i przynieśli wymierne szczęście swoim bliskim, otwierając skarbnicę swego serca ludziom najbardziej potrzebującym. Nawiązał również do sprawy aborcji, która nie przynosi człowiekowi szczęścia i wcale nie pozwala zrobić kariery ani osiągnąć wyższego poziomu rozwoju. Cyryl I podkreślił, że człowiek, aby zrobić karierę, w pierwszym rzędzie powinien nauczyć się kierować samym sobą i nabyć umiejętność samoograniczania.
Patriarcha moskiewski odniósł się również do sporu między wiernymi a niektórymi twórcami. Stwierdził, że sztuka teatralna, film, dzieło literatury czy sztuki, które wynoszą człowieka na wyższy poziom, dają mu siłę, by kochać, ofiarować siebie, szanować się nawzajem, mogą być zaliczone do prawdziwej kultury.
Ze względu na blisko trzydziestostopniowy mróz przy najbardziej odwiedzanych cerkwiach moskiewskich dyżurowały autobusy, w których wierni mogli się ogrzać i napić gorącej herbaty.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.