Liczba ofiar śmiertelnych wybuchu bomby w niedzielę w koptyjskim kościele w mieście Tanta w delcie Nilu wzrosła do 21 - podało egipskie ministerstwo zdrowia. Rannych zostało 59 osób.
Do wybuchu bomby umieszczonej w pakunku pod ławką doszło podczas nabożeństwa z okazji Niedzieli Palmowej w kościele św. Jerzego, świątyni Koptyjskiego Kościoła Prawosławnego.
Początkowo władze Egiptu informowały o 13 ofiarach śmiertelnych i 42 rannych. Na razie nikt nie przyznał się do zamachu.
Koptyjski Kościół Prawosławny jest najliczniejszą wspólnotą chrześcijan na Bliskim Wschodzie.
Koptowie, egipscy chrześcijanie, stanowią 10 procent populacji Egiptu, liczącej 90 milionów ludzi. Dżihadyści wielokrotnie atakowali tę wspólnotę religijną, podobnie jak muzułmanów współpracujących z rządem w Kairze.
W samobójczym zamachu na koptyjską katedrę w Kairze w grudniu ubiegłego roku zginęło 25 osób, a 49 zostało rannych. Do ataku przyznało się Państwo Islamskie.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."