Tradycyjnie już obchody Tygodnia Powszechnych Modlitw o Jedność Chrześcijanw Płocku zakończyły się Mszą św. sprawowaną w mariawickiej Świątyni Miłosierdzia i Miłości przez bp. Marię Włodzimierza Jaworskiego, Naczelnego Biskupa Starokatolickiego Kościoła Mariawitów.
Homilię wygłosił rzymskokatolicki administrator diecezji płockiej bp Roman Marcinkowski. W nabożeństwie, oprócz przedstawicieli kościołów katolickiego i mariawickiego, wziął także udział proboszcz parafii prawosławnej oraz przedstawiciele parafii ewangelickiej.
Jedności chrześcijan nie można osiągnąć siłami jedynie ludzkimi, ale jest ona darem Bożym - powiedział bp Marcinkowski. Podkreślił, że już samo dążenie do jedności oraz siła do jej osiągnięcia to dary Ducha Świętego, które idą w parze z coraz głębszą i radykalną wiernością wobec Ewangelii.
Zwrócił uwagę, że na życie chrześcijan wszystkich wyznań coraz silniej wpływają środowiska laickie, sekularyzm, oraz sekty. W tym sensie dla chrześcijaństwa w Europie nadchodzą trudne czasy, a ekumenizm staje się szczególnym wyzwaniem. "Istnieje coraz większa potrzeba chrześcijańskiej jedności, ale ta droga ku jedności pozostaje niewątpliwie długa i niełatwa. Nie należy jednak zniechęcać się, lecz ją kontynuować, licząc przede wszystkim na wsparcie ze strony Tego, który zanim odszedł do nieba, przykazał swoim uczniom: 'a oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata'." - mówił bp Marcinkowski.
Jego zdaniem droga do pełnej jedności wiedzie przez wzajemne poznanie. "Kościoły chrześcijańskie winny najpierw się poznać i wzajemnie polubić się, potem przyjdzie czas na dyskusje teologiczne i rozwiązywanie konkretnych problemów i trudności" - stwierdził.
Po nabożeństwie jego uczestnicy przeszli na agapę przygotowaną przez Kościół Starokatolicki Mariawitów. Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan tradycyjnie już zakończył się w Płocku wspólnym ekumenicznym śpiewem kolęd.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."