Drogie Siostry i Bracia w Chrystusie,
który jest z nami przez wszystkie dni aż do skończenia świata (por. Mt 28,20)!
Kościół jako sakrament pokoju
Współczesne środki społecznego przekazu myśli sprawiają, iż mamy wyraźniejszą świadomość tego, czym jest tragizm wojny, dlatego wiele państw podejmuje różne i liczne inicjatywy na rzecz przywrócenia i utrzymania pokoju. Inicjatywom tym towarzyszy coraz częściej świadomość, że niemożliwy jest pokój na świecie bez pokoju między religiami. Jako chrześcijanie jesteśmy głęboko przekonani, że mimo wielu skądinąd szlachetnych inicjatyw pokojowych podejmowanych m.in. przez polityków, dawcą jednak prawdziwego i trwałego pokoju może być jedynie Chrystus. To Chrystus nieustannie obecny w Kościele jest wprost sakramentem pokoju. Prawdziwy, Boży pokój ma swe źródło w tajemnicy jedności i wspólnocie miłości Trójjedynego Boga. Jedność i miłość, jako podstawowe warunki pokoju, wypływając z serca przedwiecznego Ojca, rozlewają się w nas za sprawą Ducha darowanego nam przez Jezusa (por. Rz 5,5), abyśmy wszyscy stali się "jednym duchem i jednym sercem" (por. Dz 4,32).
Papież Jan Paweł II w Liście Apostolskim Novo millennio ineunte przywołał postać patronki misji, św. Teresy z Lisieux, która doskonale rozumiała, że miłość jest naprawdę „sercem” Kościoła (nr 42). Miłość przecież prowadzi do pokoju, podczas gdy nienawiść bywa zarzewiem wojny. "Także w nowym stuleciu – czytamy w nr. 42. – Kościół na drodze swego rozwoju historycznego będzie potrzebował wielu różnych rzeczy; jeśli jednak zabraknie mu miłości (agape), wszystko inne będzie bezużyteczne". Kolejny Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan, to dla nas chrześcijan zatem wspaniała okazja do głębokiego przemyślenia prawdy o Kościele jako sakramencie pokoju, a przede wszystkim wspaniała okazja do intensywnej modlitwy o pokój, zwłaszcza w obecnej atmosferze fundamentalistycznych zamachów terrorystycznych. Ma to być modlitwa o pokój między kulturą i cywilizacją głównie euroamerykańską a częścią fundamentalistów islamskich, niesłusznie utożsamianych przez wielu chrześcijan z całą kulturą i cywilizacją świata islamu.
Kościół wobec islamu
Wspomniane wyżej tragiczne zamachy terrorystyczne w Stanach Zjednoczonych oraz solidarna reakcja niemal całego świata przeciwko terrorystom rzucają poważny cień na religię oraz kulturę i cywilizację islamu. Jako chrześcijanie zabiegający o jedność międzywyznaniową oraz międzyreligijną, zwłaszcza w Tygodniu Modlitw o Jedność powinniśmy niejako na nowo odkryć właściwą relację Kościoła do tej najbliższej nam, po judaizmie, religii. W świadomości Kościoła przyjęła się już, na trwałe upowszechniona przez Jana Pawła II, formuła "starsi bracia w wierze" o żydach, ale też powoli upowszechnia się określenie muzułmanów jako "młodszych braci w wierze". Zdając sobie sprawę, iż dialog z tą religią ma silne "zabarwienie" polityczne, i dlatego też często ten dialog jest wręcz niemożliwy, nie wolno nam jednak ulegać różnym lękom przed islamem, potęgowanym i sztucznie "rozdmuchiwanym" przez nie zawsze życzliwe religii w ogóle środki społecznego przekazu. Dokumenty Kościoła oraz nauczanie Ojca Świętego Jana Pawła II pozwalają nam dostrzec także w muzułmanach naszych braci i siostry oraz dzieci jednego, tego samego Boga. Słowa ostatniego Soboru są tu dla nas zasadnicze i wiążące. W Deklaracji o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich czytamy m.in.: "Kościół spogląda z szacunkiem również na mahometan, oddających cześć jedynemu Bogu, (...) Stwórcy nieba i ziemi, Temu, który przemówił do ludzi; Jego nawet zakrytym postanowieniom całym sercem usiłują się podporządkować, tak jak podporządkował się Bogu Abraham. (...) Jezusowi, którego nie uznają wprawdzie za Boga, oddają cześć jako prorokowi i czczą dziewiczą Jego Matkę Maryję, a nieraz pobożnie Ją nawet wzywają. Ponadto oczekują dnia sądu, w którym Bóg będzie wymierzał sprawiedliwość wszystkim ludziom wskrzeszonym z martwych. Z tego powodu cenią życie moralne i oddają Bogu cześć głównie przez modlitwę, jałmużny i post" (nr 3). Takimi "oczyma" spogląda Kościół na islam, bo takie spojrzenie wynika z postawy Jezusa i Jego Ewangelii i dlatego Kościół pragnie być powszechnym sakramentem pojednania i pokoju, zwłaszcza w dzisiejszym świecie, tak bardzo potrzebującym tych wzniosłych darów nieba. Zachęcam Was przeto, Drodzy Bracia i Siostry, do gorącej, szczerej modlitwy zwłaszcza w intencji tych, którzy wywołują konflikty i wręcz sieją nienawiść w dzisiejszym świecie, aby zrozumieli, że cała ludzkość pragnie pokoju i pojednania tak, jak w gruncie rzeczy pragną tego wszystkie wyznania i wszystkie religie. W tej intencji pragnie też modlić się Papież Jan Paweł II w Asyżu na II spotkaniu z przedstawicielami religii w dniu 24 stycznia br. Uzasadniając to zaproszenie w orędziu na XXXV Światowy Dzień Pokoju 1 stycznia 2002 r. Papież napisał m.in.: "Chcemy przez to ukazać, że szczere uczucia religijne są niewyczerpanym źródłem wzajemnego szacunku i harmonii pomiędzy narodami" (nr 14).
Kończąc to przesłanie ślę Wam, Drodzy Diecezjanie, noworoczne "pokojowe" życzenia. Oby ten Nowy Rok był rokiem pokoju między religiami i wyznaniami, ale również pokoju w rodzinach naszych i w sercu każdego z nas.
Z serca Wam błogosławię. Szczęść Boże!
Wasz biskup
+ Alfons Nossol