Komentarz: Przełomowy dekret

Sobór przełomów - to określenie najczęściej odnoszone do Soboru Watykańskiego II. Czterdzieści lat temu, 21 listopada 1964 roku, przyjęto ”Dekret o ekumenizmie”, dokument przełomowy dla dialogu z chrześcijanami różnych wyznań.

Odkurzone braterstwo

David du Plessis, zielonoświątkowy kaznodzieja, był raczej nieufnie nastawiony do katolików. Przyjął jednak zaproszenie do udziału w charakterze obserwatora w trwającym od dwóch lat soborze powszechnym. Z mieszanymi uczuciami wszedł do Bazyliki św. Piotra, gdzie zaczynała się trzecia sesja Soboru. Wtedy nie przypuszczał, że za kilka tygodni powie o tym zgromadzeniu: ”Widziałem oznaki duchowej wiosny”. Nie podejrzewał też, że wiosna ogarniająca katolików, dzięki przyjęciu ”Dekretu o ekumenizmie”, zwróci się także w jego kierunku i w stronę innych Kościołów chrześcijańskich.
Razem z Davidem du Plessisem pracę nad dokumentem mającym określić stosunek do innych chrześcijan i kształt relacji z nimi obserwowało ponad 80 przedstawicieli różnych wyznań. Sobór Watykański II w ”Dekrecie o ekumenizmie” uczy, że członkowie innych Kościołów chrześcijańskich są ”usprawiedliwieni z wiary, przez chrzest należą do Ciała Chrystusa, dlatego też zdobi ich należne imię chrześcijańskie, a synowie Kościoła katolickiego słusznie ich uważają za braci w Panu” (DE 3). Odkrycie tego chrześcijańskiego braterstwa to wartość przypomniana przez soborowy dekret, która oparła się przemijaniu - uważa ks. Leonard Górka SVD.

Zaproszenie przyjęte

Wkrótce po ogłoszeniu ”Dekretu o ekumenizmie” kard. August Bea nazwał go ”początkiem długiej jeszcze drogi, która przecież pewnego dnia, w którym będzie się Panu podobało, doprowadzi do upragnionej jedności”. ”Ale już obecnie możemy maszerować po tej drodze ręka w rękę z naszymi braćmi chrześcijańskimi” - dodał.

Kard. Stanisław Nagy wspominał przed laty, że niekatoliccy obserwatorzy opuszczali Sobór radośnie zaskoczeni nieoczekiwanym przełomem w podejściu do sprawy zjednoczenia chrześcijan, jaki za sprawą ”Dekretu o ekumenizmie” dokonał się w Kościele katolickim. Zastanawiali się tylko, czy przełom ten będzie trwały i czy obejmie cały Kościół. Pierwsze wielkie owoce soborowych zmian w stosunku do innych Kościołów chrześcijańskich pojawiły się rok po ”Dekrecie o ekumenizmie”. Podczas zgromadzenia Soboru 7 grudnia 1965 roku jednocześnie w Watykanie i w głównej katedrze prawosławnego patriarchatu w Fanarze odczytano wspólne oświadczenie papieża Pawła VI i ekumenicznego patriarchy Konstantynopola Atenagorasa I o odwołaniu wzajemnych ekskomunik, które w 1054 roku podzieliły chrześcijaństwo.

Chrześcijanie różnych wyznań maszerują ”ręka w rękę” już od 40 lat. Bez ”Dekretu o ekumenizmie” nie byłoby dialogów teologicznych między Kościołem katolickim i innymi wyznaniami chrześcijańskimi. Po Soborze Watykańskim II zainicjowano dziesięć dwustronnych dialogów z udziałem Kościoła katolickiego. Nie doszłoby do podpisania katolicko-luterańskiej ”Wspólnej deklaracji w sprawie nauki o usprawiedliwieniu” ani przyjęcia przez większość Kościołów chrześcijańskich w Polsce ”Wspólnej deklaracji o uznaniu ważności chrztu”, ani innych istotnych uzgodnień w kwestiach doktrynalnych. Niemożliwe byłyby również wspólne międzywyznaniowe badania nad Pismem Świętym czy działania charytatywne ani współpraca w dziedzinie społecznej czy na rzecz pokoju na świecie.
 

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Reklama