Wielkanoc w prawosławiu

Zmartwychwstanie Chrystusowe, zwane też Zmartwychwstaniem Pańskim lub Paschą Chrystusową jest największym świętem chrześcijańskim, „Świętem świąt i uroczystością nad uroczystościami” - jak mówi kanon Paschy. Zostało ustanowione już w czasach apostolskich, chociaż w pierwszych wiekach chrześcijaństwa świętowano je nie wszędzie jednocześnie.



Pod stopami Chrystusa wyobrażany jest Hades i rozwarte wrota piekieł. Stopy Chrystusa depczą skruszone bramy piekieł, które zostały wyrwane z zawiasów i skrzyżowane (jako krzyż symbolizują zwycięstwo nad złem) nad otchłanią, do której zostały wrzucone piekło i śmierć. Skrzyżowane bramy piekieł pełnią też rolę pomostu podtrzymującego Zbawiciela. W otchłani, a czasami jakby przyciśnięty wyrwanymi bramami, spoczywa pokonany, skuty kajdanami przez aniołów szatan w postaci starego mężczyzny o ciemnej karnacji skóry. Wyjątkowo, na niektórych ikonach, wyobraża się chwilę gdy Chrystus, trzymający w ręku krzyż, dłuższym jego końcem, niczym włócznią, przebija szatana. Poza skruszonymi bramami w otchłani można też dostrzec sypiące się do czeluści pozostałości złej mocy szatana, przedstawiane symbolicznie w postaci zerwanych łańcuchów, zamków, kluczy, gwoździ, ryglów...

W lewej dłoni Zbawiciel trzyma krzyż symbolizujący oręż zwycięstwa nad mocami piekielnymi i śmiercią lub zwinięty zwój - symbol głoszenia zmartwychwstania (niekiedy, gdy wyjątkowo jest rozwinięty, widzimy na nim słowa „Dłużny zapis Adama zmazany, potęga ciemności zdruzgotana”). Prawą rękę wyciąga On do klęczącego na pierwszym planie Adama. Pochylając się do niego Zbawiciel ujmuje jego rękę i wyrywa z piekieł. W geście prawej ręki Adama, wyciągniętej modlitewnie do Zbawiciela, można dostrzec samodzielny jego zwrot ku Chrystusowi. Tymczasem lewa dłoń Adama spoczywa całkiem bezwładnie w dłoni Chrystusa. Adam przedstawiany jest jako siwy, długobrody starzec. Rysy jego twarzy świadczą o tym, iż walczy w nim śmiertelne wycieńczenie i radość z ponownego ujrzenia swego Stwórcy.

Adamowi towarzyszy klęcząca (niekiedy stojąca) w modlitewnym geście Ewa. Znajduje się ona tuż za praojcem, mimo tego, iż Nikodem w swej „Ewangelii” ani słowem o niej nie wspomina. Zawsze odziana w czerwone szaty Ewa wyciąga ku Chrystusowi swoje okryte, na znak pokory, rąbkiem odzienia dłonie. Pierwotnie na ikonach umieszczano ją po tej samej stronie co Adama i Zbawiciel nie ujmował dłoni pramatki. Dopiero w XIII w. pojawił się (szczególnie rozpowszechniony na Rusi w XIV i XV w.) wariant wyobrażenia, w którym Chrystus stojąc między Adamem i Ewą obojgu podaje ręce. Na tych przedstawieniach nie trzyma więc w dłoniach ani krzyża, ani zwoju.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |