W żadnym innym kraju nie traktuje się styczniowego Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan tak poważnie jak u nas - mówi KAI abp Alfons Nossol, jeden z najbardziej znanych polskich ekumenistów.
KAI: Wiadomo, że Luter nie chciał tworzyć nowego Kościoła...
- Tak, ale z drugiej strony cały ówczesny kontekst historyczny, kościelny, społeczny, kulturowy i inny sprawił, że rozłam stał się nieunikniony, po prostu Luter nie doceniał tego wszystkiego. Znana jest wypowiedź Johanna Ecka [1486-1543], który po pełnym bólu okrzyku Lutra: "To ja to zrobiłem!", odparł: "Ani ty, ani ja - żaden z nas tego sam nie zrobił. Myśmy wszyscy się przeliczyli. Nikt z nas nie przypuszczał, że to przybierze taki obrót".
KAI: A spotkanie Komisji katolicko-prawosławnej w Rawennie? W obecnej turze rozmów nowa Komisja zbiera się już nie co dwa lata, jak to było w latach osiemdziesiątych, ale co roku, jakby chciała nadrobić czas stracony w następnej dekadzie, gdy nie obradowała...
- I znów będzie cykl dwuletni: w tym roku będą obradować komitet koordynacyjny i trzy podkomisje problemowe dla omówienia zadanych im tematów, które następnie przekażą komitetowi, który to zbierze i przygotuje odpowiedni materiał pod obrady plenarne Komisji ds. Dialogu na następny rok.
Te trzy podkomisje zajmą się zagadnieniami, które omawialiśmy w Rawennie: soborowością, wspólnotą-koinonią i na tym tle problemem prymatu. Chodzi o wyjaśnienie m.in. takich spraw jak pierwsza siedziba Kościoła regionalnego i później światowego, jak wyglądał prymat papieża w pierwszym tysiącleciu, potem - jak to było w drugim i wreszcie dezyderaty na przyszłość.
KAI: Po spotkaniu w Rawennie środki przekazu podały, jakoby strona prawosławna gotowa była "uznać" prymat papieski, co było jawnym nadużyciem. Niemniej jednak już sam fakt poruszenia tej sprawy na forum Komisji był bardzo znaczący...
- Tak, było to "nadużycie", ale jednocześnie nowością jest to, że ujęto tę sprawę z punktu widzenia uniwersalnego, bo dotychczas prawosławni postrzegali prymat wyłącznie na płaszczyźnie regionalnej; nie było mowy o jego aspekcie powszechnym. Obecnie są oni gotowi uznać ten jego wymiar, ale wyłącznie na płaszczyźnie honorowej, nie prawnej. Zgadzają się przy tym, że pierwszy patriarchat był zachodni.
Z tego punktu widzenia nie są chyba nawet zbyt szczęśliwi, że w ub. roku Benedykt XVI zrezygnował z tytułu "Patriarcha Zachodu" - według nich, była to wspólna platforma, na której można było łatwiej rozmawiać. Ale papież kierował się przekonaniem, że obecnie sam urząd patriarchy w Kościele zachodnim ma zupełnie inne znaczenie niż na Wschodzie.
Na najbliższym posiedzeniu plenarnym będziemy się zajmować różnymi aspektami prymatu: jak to wygląda historycznie, jakie miał struktury, jak się on kształtował w ciągu wieków, jak się realizował w wymiarze lokalnym, regionalnym i powszechnym.
KAI: Na spotkaniu w Rawennie doszło do podziałów wewnątrzprawosławnych, gdy przedstawiciele Patriarchatu Moskiewskiego opuścili obrady na znak protestu przeciw obecności w składzie delegacji konstantynopolitańskiej członka nieuznawanego przez nich Kościoła estońskiego. Nie wdając się w ocenę tego kroku, chciałbym zapytać o ewentualne jego skutki dla prac Komisji.
- Przede wszystkim ogarnął nas wielki smutek. Tak się to wszystko radośnie zaczęło, a tu zaraz na początku właściwych obrad szef delegacji moskiewskiej, młody, zdolny teolog bp Hilarion - po doktoracie we Francji i habilitacji we Fryburgu szwajcarskim - wstał i oświadczył, że konsultował się z Synodem swego Kościoła i uznał, że skoro tak postąpił Patriarchat Konstantynopolitański, to im nie pozostaje nic innego jak odmówić dalszego udziału w obradach i wrócić do domu. Przedstawiciele Konstantynopola wyjaśnili, że chcieli w ten sposób wyjść naprzeciw Kościołowi estońskiemu, który przecież i tak istnieje, choć jest mniejszy od moskiewskiego, i podnieść jego prestiż. Hilarion powiedział, że najbardziej dotknęło ich to, że Konstantynopol nie uprzedził delegacji moskiewskiej o tych planach.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Ciąg dalszy kampanii reżimu prezydenta Daniela Ortegi przeciwko Kościołowi katolickiemu.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.
W Białymstoku odbył się z tej okazji koncert dzieł muzyki cerkiewnej w wykonaniu stuosobowego chóru.