W ubiegłym roku 4761 chrześcijan zginęło za wiarę.
Wzrosły w skali całego świata ograniczenia wolności religijnej. Ogółem ponad 340 mln wyznawców Chrystusa, czyli około jeden na ośmiu, spotkało się z poważnymi przejawami prześladowań i dyskryminacji, z tego 309 milionów wiernych dotyczy 50 krajów świata. Dane te zawiera doroczny raport organizacji Open Doors, która zajmuje się monitorowaniem prześladowań chrześcijan. W Nigerii oraz w krajach Afryki Subsaharyjskiej nastąpił wzrost zabitych chrześcijan o 60 proc. w stosunku do roku ubiegłego. Lista krajów, gdzie panują najbardziej skrajne prześladowania pozostaje niezmienna od wielu lat. Czołowe miejsca zajmują: Korea Północna, Afganistan, Somalia, Libia i Pakistan.
Zauważono też, że pandemia COVID-19 stała się pretekstem do wprowadzenia nowych restrykcji w zakresie wolności religijnej. Wzmogła się również aktywność grup fundamentalistycznych i przestępczych. Globalny kryzys sanitarny stał się dodatkowym katalizatorem postaw agresywnych i opresyjnych, które często pozostawały ukryte. Mówi Cristian Nani – dyrektor włoskiego oddziału Open Doors.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."