Katolicy z indyjskiego stanu Mizoram śpieszą z pomocą chrześcijanom uciekającym z Birmy. Jest to jeden z trzech indyjskich stanów, gdzie wyznawcy Chrystusa stanowią większość mieszkańców. Jest położony między Birmą i Bangladeszem, w północnowschodnich Indiach.
Jak mówi bp Stephen Rotluanga ordynariusz Aizawl, stolicy stanu Mizoram, birmańscy uchodźcy przybywają tam już od kilkudziesięciu lat. Ich napływ wzmógł się po przejęciu władzy przez juntę wojskową. Aktualnie birmańskich uchodźców jest tam ok. 15 tys. W zdecydowanej większości są to chrześcijanie. Wielu z nich ma w Mizoram krewnych, co ułatwia ich przyjęcie i integrację.
Bp Rotluanga zapewnia, że miejscowy Kościół spieszy z pomocą birmańskim uchodźcom, ściśle współpracując z międzynarodowymi organizacjami oraz rządem. Przygotowuje się również na przyjęcie kolejnych Birmańczyków, ponieważ junta wojskowa wciąż nasila antydemokratyczne represje.
Indyjski stan Mizoram liczy 1,1 mln mieszkańców z czego 90 proc. to chrześcijanie.
To pierwszy krok w stronę uznania męczeństwa ofiar zamachów bombowych na świątynie chrześcijańskie.
Wyrok nie jest jeszcze prawomocny i ma być zgłoszona apelacja.
Przeor z Taize Frère Matthew mówi, że to inicjatywa baptystycznej pastorki z Paryża.
Odbędą się one 2 i 3 maja w Zwierkach k. Zabłudowa (Podlaskie).