Kongres Deputowanych, niższa izba parlamentu Hiszpanii, zatwierdził w czwartek zmiany w prawie, które pozwalają na karanie osób uczestniczących w pikietach oraz modlitwach pod klinikami aborcyjnymi. Odtąd będzie za to grozić do 12 miesięcy więzienia.
Zgodnie ze zmienionymi zapisami kodeksu karnego, które podano pod głosowanie izby z inicjatywy rządzących krajem socjalistów (PSOE) premiera Pedro Sancheza, udział w pikietach i modlitwach pod klinikami aborcyjnymi będzie traktowany jako czyn mający wpłynąć na zmianę decyzji kobiet udających się na zabieg przerwania ciąży i "szkodzeniu ich wolności".
Hiszpańskie sądy będą mogły karać członków ruchów pro-life gromadzących się pod klinikami aborcyjnymi pozbawieniem wolności na trzy do 12 miesięcy. Kara ta będzie mogła zostać zamieniona na 31-80 dni prac społecznych.
Przyjęte zmiany przewidują również możliwość orzeczenia wobec członków organizacji obrońców życia zakaz wstępu do określonych miejsc publicznych przez pół roku do trzech lat.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Ciąg dalszy kampanii reżimu prezydenta Daniela Ortegi przeciwko Kościołowi katolickiemu.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.
W Białymstoku odbył się z tej okazji koncert dzieł muzyki cerkiewnej w wykonaniu stuosobowego chóru.