Pierwszy czarnoskóry arcybiskup Kościoła anglikańskiego RPA (od 1996 r.), Desmond Tutu, obchodził w piątek swe 80-lecie w katedrze Św. Jerzego w Kapsztadzie, świątyni, która zasłynęła tym, że w czasach apartheidu pozwalano tam modlić się nie-białym wiernym.
Emerytowany arcybiskup Kapsztadu przewodniczył mszy, na której nie było - co odnotowały media międzynarodowe - szefa państwa Jacoba Zumy oraz duchowego przywódcy Tybetańczyków dalajlamy, któremu prezydent RPA nie dał wizy.
Desmond Tutu, laureat Pokojowej Nagrody Nobla z 1984 roku, wypomniał to prezydentowi.
Najwyższe władze państwa reprezentował wiceprezydent Kgalema Motlanthe. W mszy uczestniczyły znane osobistości, wśród nich małżonka Nelsona Mandeli, Graca Machel i słynny piosenkarz Bono.
Prezydent Zuma wydał komunikat, w którym podkreśla ogromne zasługi Desmonda Tutu.
"Arcybiskup Tutu - czytamy w nim - zajmuje szczególne miejsce w sercach współobywateli z powodu postawy, jaką zajął wobec reżimu apartheidu, jego walki przeciwko niesprawiedliwości i uciskowi.(...) Nadal odgrywa ważną rolę w naszym kraju i jest podziwiany przez tysiące ludzi".
W ciągu ostatnich lat Desmond Tutu ostro krytkował prezydenta Zumę w związku z licznymi podejrzeniami o korupcję, które jednak nigdy nie doprowadziły do skazującego wyroku sądowego.
Stosunki między arcybiskupem i prezydentem zaogniła dodatkowo sprawa nieudzielenia na czas wizy dalajlamie, który jest od lat przyjacielem Tutu.
Arcybiskup zaatakował ostro władze za to, że uległy naciskom Pekinu.
Na konferencji prasowej transmitowanej w tych dniach przez telewizję południowoafrykańską abp Tutu powiedział: "Powinniśmy modlić się, tak jak dawniej modliliśmy się o upadek apartheidu. Powinniśmy modlić się o upadek rządu, który nas tak źle reprezentuje".
Jednak sama piątkowa uroczystość w katedrze Św. Jerzego, mimo iż nie mógł na niej przemawiać dalajlama, odbyła się, jak podkreślają agencje, w atmosferze pojednania. Tutu, znany z niezrównanego poczucia humoru nadał jej charakter radosnego święta.
Abp Desmond Tutu był głównym architektem pojednania między białą i czarną ludnością RPA. Słynny stał się symbol tęczy, który - według Tutu - symbolizuje naród RPA.
Głównie jego zasługą jest wprowadzenie do konstytucji RPA zakazu dyskryminacji rasowej.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."