• ka19
    13.06.2010 20:55
    Pokój zaczyna sie w ludzkim sercu. Dopóki go tam nie ma trudno mówić, aby zaistniał gdzie indziej. Często zaczynamy od innych,kiedy w nas samych aż "buzuje". Nie może też być mowy o pokoju za wszelką cenę - konformistycznego, nie dostrzegającego zła. Jezus jest naszym pokojem, który jednak w wielu wzbudza tak ogromny niepokój... . Liczą się również używane środki -niektóre wyciszają konflikty, inne odwrotnie, jeszcze je podsycają. Czy my potrafimy żyć w pokoju - z sobą samym, z innymi, z Bogiem?
Dyskusja zakończona.