Mamy nadzieję, że dla naszego Kościoła będzie to zastrzyk dynamizmu – mówią belgijscy chrześcijanie o Europejskim Spotkaniu Młodych.
Dialogi teologiczne, tygodnie modlitw o jedność chrześcijan i wiele wiele innych inicjatyw. A wśród nich ta jedna. Niepowtarzalna w swojej prostocie, wielka w rozmachu: organizowane przez wspólnotę braci z Taizé Europejskie Spotkania Młodych. Niezwykle ważny głos ponaglający do odbudowania utraconej przed wiekami jedności.
Jutro kończy się już Europejskie Spotkanie Młodych. Jesteśmy bardzo wdzięczni za przyjęcie, jakiego tu doświadczyliśmy. Dziękujemy z całego serca rodzinom i parafiom, które otworzyły dla nas swoje drzwi. Dziękujemy osobom odpowiedzialnym za poszczególne Kościoły, które cały czas wspierały przygotowania do Spotkania. Dziękujemy również miejscowym władzom, które z nami współpracowały.
Nasze dzisiejsze wieczorne spotkanie będzie rozświetlone świecami. Światło, które będziemy sobie wzajemnie przekazywać pochodzi z daleka: zostało tutaj przyniesione z betlejemskiej groty, miejsca narodzenia Pana Jezusa. I módlmy się, aby ta betlejemska ziemia, Ziemia Święta dla tylu wierzących z różnych religii, mogła wreszcie zaznać pokoju.
We współczesnym świecie wielu ludziom trudno jest wierzyć w Boga. Istnienie Boga jest często postrzegane jako pewnego rodzaju ograniczenie narzucone ludzkiej wolności. Wielu ludzi odnosi wrażenie, że muszą sami walczyć o swoje szczęście, sami muszą budować swoje życie. Obecność Boga jest dla nich nie do pojęcia.
I oto zebraliśmy się w Genewie na trzydziestym Europejskim Spotkaniu Młodych. Z radością odpowiedzieliśmy na naglące zaproszenie tutejszych Kościołów i pragniemy wyrazić naszą wdzięczność za życzliwe przyjęcie nas w tylu parafiach i rodzinach w samej Genewie, w kantonie Vaud, a także we Francji.
Do Taizé, jeszcze przed spotkaniem w Genewie, napłynęły listy od wielu ważnych osobistości. Za stroną www.taize.fr publikujemy niektóre z nich.
Raport z Europejskiego Spotkania Młodych w Zagrzebiu 2006/2007