Święty kąt

Supraśl śpi ukryty pod czapą śniegu. Ciszę przerywa rżenie koni brnących przez zaspy przed monasterem. "Odłóżmy na bok doczesne troski" - wołają cherubiny lecące ponad głowami zwiedzających niezwykłe Muzeum Ikon.

Święty kąt   Po salach poświęconych metalowym „podróżnym” ikonom i krzyżom czy wizerunkom samego Chrystusa ... oprowadza nas Piotr Sawicki Uwaga! Promieniowanie

– Ikona ma promieniować. My znamy często wiekowe wizerunki. Ciemne, przydymione. Kenoza ikony odpowiada wyniszczeniu Jezusa. Spękania, patyna, ciemniejące barwy – to wszystko ma mistyczne znaczenie. Taka stara ikona otrzymuje blask przy kagankach i świecach. Rozświetla ją modlitwa wiernych – tłumaczy bernardyn o. Cyprian Moryc. – Twarze na ikonach są wypłukane ze zmysłowości. To ludzie przemienieni, napełnieni światłem. Nigdy nie malujemy ich z profilu. Święci mają na nas patrzeć. Święty kąt   Oczy są oknami duszy. Stopniowo rozświetlamy twarze, wydobywamy je z mroku. Na ikonach nie ma światła z zewnątrz. Promieniuje ono z wnętrza postaci. Jak reagują prawosławni czy grekokatolicy zwiedzający muzeum? Zdarza się, że kłaniają się nisko przed ikonami, podchodzą do nich i z namaszczeniem całują.

Przez maleńkie okienko zaglądam do skąpo oświetlonej celi ikonopisarza, zwanego w tradycji rosyjskiej „ikonopiscem” lub „ikonnikiem”. Zwiedzam sale poświęcone wizerunkom Maryi, wystawę metalowych „podróżnych” ikon i krzyży, salę wizerunków samego Chrystusa. Ze ścian spogląda na mnie przenikliwym wzrokiem Jezus z Mandylionu. Tuż obok wisi Pantokrator, czy wyrzucony poza mury miasta pokoju Skazaniec. – W prawosławiu najbardziej rozpowszechniony jest krzyż o ośmiu końcach. Dolna pozioma belka (suppedaneum) to półeczka znajdująca się pod stopami skazańców. Jej ustawienie pod kątem jest również symboliczne. Ukośnik zmierzający w kierunku dobrego łotra symbolizuje jego zbawienie, belka wskazująca drugiego łotra skierowana jest w dół. „Jedyny cel życia chrześcijańskiego polega na zdobywaniu Świętego Ducha Bożego” – podpowiada święty Serafin z Sarowa, ostatni święty Wschodu kanonizowany przed rewolucją październikową.

Święty kąt   Sala tonie w mroku a z głośników sączą się wschodnie psalmy. Na ścianach stylizowanych na wykute w skale pustelnie reflektory zaczynają oświetlać ikony Muzeum Ikon dysponuje jedną z najbogatszych w Polsce kolekcją dzieł XVIII-, XIX- i XX-wiecznych. Wiele z nich możemy oglądać dzięki… przemytnikom. Skonfiskowane zostały przez celników na pobliskiej granicy. Przed rokiem supraskie muzeum spotkało niezwykłe wyróżnienie. Od dwudziestu lat przyznawana jest Europejska Nagroda Muzeum Roku (European Museum of the Year Award). W zeszłym roku specjalne nominacje otrzymało 25 placówek z całej Europy. Wśród nominowanych znalazło się Muzeum Ikon.

Anioły pod gruzam

Pod koniec II wojny światowej, w 1944 roku, monasterem wstrząsnął potężny wybuch. Hitlerowcy wysadzili w powietrze cerkiew Zwiastowania NMP. W gruzach legły bezcenne XVI-wieczne freski. Wśród kamieni walały się popękane oblicza świętych i aniołów. Wielobarwne malowidła, wykonane specjalną techniką na wilgotnym jeszcze tynku, co zapewniało im wyjątkową odporność na czynniki klimatyczne, stały się kupą gruzu. Część z unikatowych fresków udało się odtworzyć. Można je oglądać w supraskim muzeum.

Z okien rozciąga się zapierający dech w piersiach widok na krętą rzeczkę i gęstą, pachnącą Puszczę Knyszyńską. Czasem widać, jak do rzeki podchodzą sarny i dziki. Nic dziwnego, że Edward Redliński, który swą „Konopielkę” zaczął pisać właśnie w Supraślu, zaprasza: „Witajcie w dolinie. Miedzy Biebrzą a Narwią. W Mezopotamii”. Z Muzeum Powstania Warszawskiego człowiek wychodzi oszołomiony. Po wyjściu z multimedialnego Muzeum Fabryki w Łodzi w uszach brzmi miarowy stukot potężnych krosen. Z Supraśla wraca się, szepcząc pod nosem Modlitwę Jezusową: „Panie Jezu Chryste, Synu Boga Żywego, ulituj się nade mną, grzesznikiem”.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |