Dzisiaj trzeba szukać miejsc, co do których nie ma się wątpliwości, że tam mieszka Bóg.
Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich (Mt 18,20)
Podczas Przemienienia trzej apostołowie - Piotr, Jakub i Jan - widzieli Jezusa jaśniejącego swą Boską chwałą na Górze Tabor, w obecności dwóch wielkich świadków, którzy oglądali tę samą chwałę w czasach Dawnego Przymierza i którzy w dniu Przemienienia przychodzą poświadczyć, że jest to ta sama Światłość i ten sam Bóg.
„Przechodzimy drogę krzyżową, to bardzo trudne, bo jesteśmy tylko ludźmi. Jednak wierzymy, że Bóg o nas nie zapomni”. Wielkie wrażenie robi świadectwo ludzi, którzy stracili wszystko, a jednak nie wyparli się wiary.
Ten list, tłumaczony na 58 języków (w tym 23 azjatyckie), został napisany przez brata Rogera z Taizé i opublikowany z okazji Europejskiego Spotkania Młodych w Paryżu. Był czytany i rozważany w ciągu całego roku 2003 podczas spotkań młodych odbywających się tydzień po tygodniu w Taizé i na całym świecie.
Tematem tygodnia modlitw o jedność chrześcijan na rok 2006 jest fragment Ewangelii wg św. Mateusza 18, 20: „Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich”. Wspólna refleksja nad rozdziałem 18 Ewangelii Mateusza posiada szczególne znaczenie także z uwagi na aktualną sytuację świata ekumenicznego.
Na wysypisku śmieci na Filipinach idzie biała postać Brata Rogera. Założyciel Wspólnoty z Taizé trzyma za ręce umorusane i bose dzieci. Na Smokey Mountain, na zgliszcza cierpienia i nędzy, bracia z Taizé przynieśli nadzieję: Bóg może tylko kochać. Powtarzają to na całym świecie
Z okazji przypadającego 31 października Święta Reformacji w kościołach ewangelicko-augsburskich na Śląsku Cieszyńskim i Podbeskidziu odbywają się dziś liczne nabożeństwa. Mieszka tu ponad połowa z około 80 tysięcy polskich luteran.
Dokładnie trzydzieści lat temu brat Roger z innymi braćmi i z młodymi ludźmi z różnych kontynentów przebywał w Kolkacie (Kalkucie). Mieszkał w ubogiej dzielnicy, pracował z Matką Teresą wśród porzuconych dzieci i wśród umierających. Przywiózł stamtąd List do ludu Bożego, który został opublikowany podczas spotkania młodych w Katedrze Notre-Dame w Paryżu.
Każda chwila bez Boga to samotna wyprawa na pustynię, z której samodzielnie nie wrócę.