Władze chcą im odebrać klasztor.
Pięć sióstr z diecezjalnego zgromadzenia Misjonarek Marty i Marii, zostało porwanych 25 października w położonym nad Zatoką Gwinejską stanie Delty, na południowym wschodzie Nigerii – donosi misyjna agencja Fides.
W irackim Mosulu zaginęły dwie ostatnie pozostające tam siostry zakonne. Według informacji Caritas niemieckiej diecezji Essen, siostry wraz z trójką osieroconych dzieci zostały uprowadzone z sierocińca w pobliżu katedry.
Po 53 dniach spędzonych w niewoli, uprowadzone w listopadzie w stanie Edo w Nigerii siostry zakonne odzyskały wolność - donoszą nigeryjskie media. Wraz z trzema siostrami ze Zgromadzenia Eucharystycznego Serca Jezusa uwolniono trzy inne porwane z nimi kobiety - kandydatki do życia zakonnego.
Zostały uprowadzone prawie trzy tygodnie temu w irackim Mosulu. Wreszcie są bezpieczne.
„Trzej księża, uprowadzeni w październiku ub.r., nadal pozostają w rękach porywaczy” – czytamy w apelu Konferencji Episkopatu Demokratycznej Republiki Konga. Biskupi kolejny już raz ponawiają żądanie uwolnienia zakonników.
Brutalny atak na zakonnice jest ogromnym szokiem dla malezyjskiego Kościoła.
Indyjski sąd uniewinnił 6 z 9 oskarżonych o gwałt na katolickiej zakonnicy Meenie Barwie.
50-letnia zakonnica padła ofiarą ulicznego napadu rabunkowego. Kolejna zakonnica w Afryce straciła życie. Tym razem chodzi o tanzańską siostrę Clecensię Kapuli ze zgromadzenia na prawie diecezjalnym noszącego imię Matki Bożej Królowej Apostołów.
Wczoraj w Libanie strzałem z broni palnej w głowę został zabity kapłan, o. Elie Najjar, z maronickiego zakonu św. Antoniego. Ciało znaleziono w jego pokoju w klasztorze Mar Shaaya, gdzie na co dzień mieszkał.