"Nie złożę gratulacji nowemu premierowi"

Jako niesprawiedliwy dla Koptów ocenił w sobotę skład nowego rządu Egiptu biskup Pachomiusz, pełniący obowiązki zwierzchnika Kościoła koptyjskiego. W jego ocenie, jedno miejsce w rządzie to zbyt mało dla społeczności, która stanowi 10 proc. ludności Egiptu.

Chrześcijanka została w nowym rządzie ministrem ds. badań naukowych.

"Nie złożę gratulacji nowemu premierowi z powodu utworzenia rządu, ponieważ jego skład okazał się niesprawiedliwy dla koptów. Oczekiwaliśmy, że będą mieli oni większą reprezentację, zwłaszcza, że liczba ministrów wzrosła do 35. Przy formowaniu gabinetu zignorowano równouprawnienie wynikające z obywatelstwa" - powiedział biskup gazecie "Al-Szuruk".

To pierwszy komentarz ze strony Kościoła koptyjskiego na temat nowego rządu. Chrześcijanie, wśród których koptowie są najliczniejszą społecznością, stanowią ok. 10 proc. w 80-milionowym Egipcie.

W gabinecie premiera Hiszama Mohammeda Kandila, prócz - jak zapowiadał - technokratów znaleźli się trzej islamiści, w tym szef resortu edukacji. Dla chrześcijan szczególne znaczenie ma obsada tego resortu, gdyż uważają za dyskryminujące podręczniki szkolne, zawierające cytaty z Koranu, ale nie wspominające o Biblii. Zależało im też na takim doborze nowych ministrów, który zachowałby równowagę pomimo rosnących wpływów Bractwa Muzułmańskiego.

Biskup Pachomiusz pełni obowiązki zwierzchnika Kościoła koptyjskiego po śmierci patriarchy Szenudy III. Funkcja ta czyni z niego rzecznika politycznego egipskich Koptów, którzy są największą społecznością chrześcijańską na Bliskim Wschodzie. Koptowie dołączyli do muzułmanów podczas arabskiej wiosny w Egipcie, która doprowadziła do upadku reżimu prezydenta Hosniego Mubaraka.

«« | « | 1 | » | »»

Reklama