Wpatrywać się w to, co łączy

Wspólną modlitwą i apelem o poszukiwanie tego co łączy, w Warszawie zakończyła się katolicko-prawosławna konferencja „Przyszłość chrześcijaństwa w Europie. Rola Kościołów i narodów Polski i Europy”. W spotkaniu uczestniczyli hierarchowie, politycy, historycy oraz przedstawiciele różnych środowisk z Polski i Rosji.

Potrzebujemy wspólnego świadectwa

Trzeciego dnia konferencji eksperci z obu krajów zastanawiali się w jaki sposób dialog zainicjowany przed rokiem przez hierarchów przenieść teraz na grunt wspólnot kościelnych. Podczas debaty wprowadzającej do serii spotkań warsztatowych prezes KAI Marcin Przeciszewski wskazywał, że nie może być mowy o pojednaniu i porozumieniu bez wzajemnego poznania się, wymiany darów - a każda ze wspólnot kościelnych może ofiarować drugiej dary związane z tożsamością, charyzmatem, sposobem obecności w świecie.

Ks. Dimitrij Sizonienko, sekretarz ds. stosunków międzychrześcijańskich wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego, mówił, że ważnymi zadaniami stojącymi przed Cerkwią jest jej wewnętrzna jedność, a także aktywny w życiu społecznym oraz to, by więcej uwagi poświęcać młodym. - W tych wyzwaniach nie ma nic nowego - zaznaczył. Jego zdaniem, ludziom potrzeba współcześnie właśnie wspólnot, bo bolączką społeczeństw jest obojętność na drugiego człowieka. Chrześcijaństwo zaś powinno być bardziej mistyczne, pamiętać czym jest nauka Ewangelii, by człowiek współczesny nie odsuwał Boga. - Kościół nie musi być wieżą broniącą się przed wrogami - zaznaczył ks. Sizonienko.

Karina Czerniak, prezes Chrześcijańskiego Klubu Młodziezowego "Hosanna", która należała do środowiska skupionego wokół zamordowanego w 1990 roku ks. Aleksandra Mienia, teologa i ekumenisty, opowiadała jak ten prawosławny duchowny starał się zasypać przepaść między Kościołem prawosławnym a ludźmi młodymi. Jego spuścizna to dialog, także z innymi wyznaniami chrześcijańskimi. Zdaniem Czerniak, właśnie dialog a także świadectwo życia chrześcijańskiego są najważniejsze, ponieważ świat jest znużony słowami.

Ks. Igor Kowalewski, sekretarz generalny Konferencji Biskupów Katolickich w Rosji, mówił, że tamtejszy Kościół katolicki, który jest w mniejszości, potrzebuje silnej Cerkwi. Bez niej nie mógłby wypełniać swojej misji. Wśród wyzwań jakie stoją przed Kościołami w Rosji ks. Kowalewski wymienił niski poziom faktycznej religijności - zaledwie 1-2 proc. osób deklarujących się jako prawosławni praktykuje swoją wiarę.

Zdaniem duchownego, problemem jest także obraz Europy, jaki przekazują rosyjskie media. Nie mówi się już o Europie, ale o "gejropie", ponieważ media demonizują marginalne zjawiska - zaznaczył. - Rosjanie zastanawiają się po co im taka Europa? Czy we Francji są już tylko związki homoseksualne? Dlatego ważna jest rola Polski - kraju europejskiego, który jednak stoi na wartościach chrześcijańskich.

Redaktor Zbigniew Nosowski, redaktor naczelny "Więzi" mówił z kolei, ze Kościołowi katolickiemu w Polsce brakuje wiary radosnej, żywej, ludzi, którzy odkryli Dobrą Nowinę i chcą się nią dzielić a nie narzekających na świat, który ich prześladuje i dyskryminuje. - Tym sposobem świata nie zmienimy - podkreślił.

- Potrzebujemy Kościoła bardziej ewangelicznego - mówił publicysta. I dodał, ze tak jak niekiedy trzeba bronić człowieka przed nim samym, tak trzeba też bronić Kościół przed nim samym - przed pokusą zajmowania się sobą, pokusą światowości, panowania, wielkich liczb.

Red. Andrzej Grajewski, kierownik działu zagranicznego "Gościa Niedzielnego", stwierdził, że Kościół w Polsce żyje na przełomie zasadniczej zmiany, że wchodzi pokolenie młodych chrześcijan ochrzczonych, ale mniej identyfikujących się z Kościołem. - Trzeba zadbać, by sakrament bierzmowania nie był sakramentem pożegnania się z Kościołem - przestrzegał. Stąd wskazał na ogromną rolę ruchów i organizacji kościelnych. Mimo iż gigantyczną pracę w sferze miłosierdzia wykonuje Caritas, red. Grajewski podkreślał też potrzebę permanentnej pracy na rzecz ubogich i zmarginalizowanych, którzy nie poradzili sobie dobrze w czasie transformacji po 1989 roku.

Ks. prof. Henryk Paprocki, szef redakcji prawosławnej Telewizji Polskiej, podkreślał, że świadectwo chrześcijan nie powinno być przeciwko komuś. Chrystus przyszedł dla świata a nie przeciwko komuś. Zachęcał też, by nie widzieć w sekularyzmie tylko zagrożenia, ale również szansy. Gdyby nie sekularyzm, Kościoły spałyby z Biblią zamiast poduszki.

Zaznaczył też, że często Kościoły mówią językiem niezrozumiałym dla świata, bardzo słabo wypadają też lekcje religii w szkołach. Jego zdaniem, trzeba zmienić akcenty w postrzeganiu zagrożeń oraz przestać idealizować przeszłość. - Nigdy w historii Kościoła nie było epoki, która byłaby idealna i chrześcijanom żyłoby się jak w raju - podkreślił.

Red. Grajewski wysuwał propozycje stworzenia instytucji katolicko-prawosławnej, która zajmowałaby obroną chrześcijan prześladowanych na świecie. Jego zdaniem, potrzebna byłaby tez odpowiednia "komórka" medialna, która przekazywałaby zarówno katolikom w Polsce jak i prawosławnym w Rosji kwestie obrony wartości chrześcijańskich czy miejsc świętych dla chrześcijan.

Grajewski pochwalił Katolicką Agencję Informacyjną wskazując iż jest ona głównym źródłem informacji o życiu prawosławia w Rosji, rzeczywistości, o której mało kto w Polsce pisze. - Polacy są odwróceni tyłem do Wschodu - ubolewał.

Uczestnicy debaty apelowali też, by w procesie poznawania się przenosić akcenty z tego, co nas dzieli na to, co łączy, np. chrześcijańscy męczennicy.

«« | « | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Reklama