W drugiej połowie grudnia w syryjskim mieście Aleppo zginęło wskutek bombardowań pół tysiąca ludzi.
W samo Boże Narodzenie na dzielnice chrześcijańskie spadło tam 12 bomb. Naloty sił rządowych, ataki rebeliantów, dotkliwa zima i ciągle rosnące ceny żywności powodują śmierć i głód. Tysiące rodzin z przedmieść i okolic Aleppo znalazło schronienie w centrum miasta, zwłaszcza w dzielnicach chrześcijańskich.
Mimo bombardowań w wigilię i w samo Boże Narodzenie wierni byli liczni na Mszach w tamtejszej katedrze obrządku chaldejskiego. Caritas rozdaje przed nią codziennie żywność ubogim i uchodźcom, z których wielu to muzułmanie. „Kościół pozostaje niezłomny wobec dramatycznej sytuacji panującej tutaj w ostatnich tygodniach. Chcemy żyć wiarą, okazując solidarność każdemu, bez względu na religię i przynależność polityczną – powiedział biskup Aleppo Antoine Audo SJ. – Kilka dni temu podszedł do mnie stary muzułmanin i dziękował za naszą pracę”. Zdaniem syryjskiego hierarchy solidarność wyznawców Chrystusa z muzułmanami jest w obecnej sytuacji znakiem nadziei na przyszłość.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Ciąg dalszy kampanii reżimu prezydenta Daniela Ortegi przeciwko Kościołowi katolickiemu.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.
W Białymstoku odbył się z tej okazji koncert dzieł muzyki cerkiewnej w wykonaniu stuosobowego chóru.