Gwałtownie wzrasta liczba ataków na wspólnoty chrześcijańskie, jakich dopuszczają się grupy buddyjskich ekstremistów. Ofiarami są zarówno katolicy jak i wspólnoty protestanckie. W 2014 roku kraj po raz kolejny znalazł się w Światowym Indeksie Prześladowań opracowanym, przez Open Doors.
Ataki nasiliły się od ostatnich świąt Bożego Narodzenia, o czym informuje organizacja. 24 grudnia 300 wzburzonych mieszkańców i mnichów groziło pastorowi Kościoła Assemblies of God w Angunukolapelessa (Dystrykt Hambantota) i żądało odwołania bożonarodzeniowego nabożeństwa. Tej samej nocy zaatakowane zostały dwa inne budynki kościelne w Hikkaduwa (Dystrykt Galle). 27 grudnia 200 osób domagało się wstrzymania budowy kościoła metodystycznego w Buttala (Dystrykt Monaragala). Interweniowała policja.
12 stycznia około w Hikkaduwa (Dystrykt Galle) ok. 300 osób z buddyjskimi mnichami na czele, wtargnęło na poranne nabożeństwo Kościoła Assemblies of God oraz Kościoła Calvary, powodując tam duże szkody. Policja nie zdołała zatrzymać tłumu. Kościoły i domy pastorów zostały uszkodzone i podpalone, a pastorom grożono i nawoływano do zaprzestania organizacji nabożeństw. Sytuacja jest niebezpieczna.
16 stycznia w Bibile (Dystrykt Monaragala) policja zażądała od pastora okazania dokumentów rejestracyjnych jego Kościoła Suveya Doratuwa, chociaż na Sri Lance kościoły nie muszą się rejestrować.
17 stycznia buddyjscy mnisi ogłosili specjalnie powołanemu zgromadzeniu wioski, że kościoły muszą zostać zamknięte w przeciągu miesiąca. Przed domem pastora, 20 stycznia, pewien mnich ogłosił, że wraz z innymi mieszkańcami będzie miał na oku nabożeństwa.
21 stycznia w Vavuniya (Dystrykt Vavuniya) urzędnicy Wydziału Zwalczania Przestępczości zażądali od dwóch pastorów wszelkich szczegółów na temat wspólnoty i ich członków.
26 stycznia 2 tys. chrześcijan przeszło ulicami Kolombo domagając się od władz skuteczniejszej ochrony wolności religijnej. Protestujący apelowali też do wyznawców innych religii, aby otwarcie wystąpili w obronie wolności sumienia. Sri Lanka jest krajem w większości buddyjskim. Chrześcijanie stanowią 7 proc. mieszkańców.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."