„Iraccy chrześcijanie w Mosulu mają większe prawa do swych domów i ziemi, niż my muzułmanie” – uważa muzułmański pisarz pochodzący z Mosulu.
„Chrześcijanie mieszkali w Mosulu przed islamem i przed przybyciem plemion arabskich” – tak na czystkę religijną w Iraku reaguje Younis Tawfik, który od 35 lat żyje we Włoszech. W rozmowie z Radiem Watykańskim zapewnił on, że wielu muzułmanów solidaryzuje się z chrześcijanami wyrzuconymi ze swych domów, niewiele jednak mogą zrobić. Wszyscy zdają sobie sprawę, że odejście chrześcijan jest niepowetowaną stratą dla całego kraju – mówi Tawfik.
„Iraccy chrześcijanie wnieśli wielki wkład w rozwój kraju, byli bardzo ofiarni, nie szczędzili sił dla naszej ojczyzny – powiedział iracki intelektualista. – Najwięksi pisarze, artyści, lekarze, naukowcy byli chrześcijanami. Potrafili oni docenić kulturę arabską. Pierwsze nowoczesne słowniki języka arabskiego i pierwsze badania nad kulturą arabską były dziełem właśnie wschodnich chrześcijan. Dziś tymczasem widziałem zdjęcia chrześcijańskiej dzielnicy Mosulu, która jest kompletnie wyludniona. Puste domy naznaczone literą N. Trudno w to uwierzyć. To musi zostać potępione, nie tylko przez uczonych muzułmańskich z Mosulu, którzy zresztą już to uczynili, ale i przez wszystkich wyznawców islamu na szczeblu międzynarodowym oraz przez władze krajów arabskich. I ktoś musi się za to zabrać, aby położyć kres tej tragedii”.
To znak wytrwałości, jaką wykazują chińskie wspólnoty katolickie na drodze wiary.
Głównej świątecznej liturgii zakończonej procesją przewodniczył biskup supraski Andrzej.