Papież wspiera wygnanych

Będzie tam przeżywać Wielki Tydzień z rodzinami, które – jak czytamy w watykańskim komunikacie prasowym – razem z Chrystusem padają ofiarą niesprawiedliwej przemocy i mają udział w Jego cierpieniu.

„Powiedziałbym, że jest to kontynuacja mojej wcześniejszej wizyty. Gdy ktoś jest chory, nie odwiedzamy go przecież tylko raz, a potem o nim zapominamy. W tej tak trudnej i delikatnej sytuacji ukazanie kolejny raz naszej konkretnej solidarności i bliskości w tak szczególnym momencie, jak Wielki Tydzień, może tylko dodać otuchy i odwagi irackim rodzinom – mówi kard. Filoni. - Poinformowano mnie, że uchodźcy mają teraz trochę lepsze warunki niż na początku. Dla niektórych powynajmowano mieszkania, gdzie zależnie od ich wielkości mieszka po kilka rodzin, a inne znalazły schronienie w namiotach. Najtrudniejsza sytuacja wciąż panuje w Kurdystanie, gdzie uchodźcy schronili się przed zimnem w budynkach publicznych i szkołach. Teraz do hojności Papieża dołączy hojność mieszkańców jego diecezji, których poprosiliśmy o wsparcie irackich rodzin, a one szczodrze odpowiedziały. Myślę, że wspólnota międzynarodowa podejmuje kroki, by ci ludzie mogli powrócić do swych domów. Potem przyjdzie czas na odbudowę”. 

Watykański komunikat zapewnia też o modlitwie Papieża za wygnanych chrześcijan, aby mogli powrócić do normalnego życia w miejscach, gdzie żyli od stuleci, pielęgnując dobre relacje ze wszystkimi. Franciszek przekazał im również konkretną pomoc materialną. Natomiast rodziny diecezji rzymskiej przesyłają irackim chrześcijanom tradycyjne świąteczne ciasto, tak zwaną colombę.

Stolica Apostolska poinformowała ponadto, że świąteczną pomoc materialną otrzymały też od Papieża rodziny w północnej Nigerii. Są one nękane działalnością islamskich radykałów z ugrupowania Boko Haram.