Świętojański kościół, a w nim procesja z czterema płonącymi świecami symbolizującymi dzieła charytatywne poszczególnych Kościołów i ekumeniczne róże wdzięczności towarzyszyły liturgii w ostatnim dniu tygodnia ekumenicznego.
Mszy św. przewodniczył ks. Marek Jarosz, rektor WSD. W swym słowie nawiązał do odczytywanej Ewangelii o spotkaniu Zmartwychwstałego Jezusa z Marią Magdaleną (J 20, 11-18). - Czasami chcemy zatrzymać się, jak Maria Magdalena przy łzach i martwym ciele Jezusa. Tego szukamy i po ludzku tu się zatrzymujemy. Jednak Jezus prowadzi nas dalej... On przenika zamknięte drzwi Wieczernika i mury podziałów. Tego samego pragnie dokonać i w naszym życiu - mówił ks. rektor.
- Słuchając tej Ewangelii, mamy powrócić do Tego, kto łączy nas wszystkich. Chrystus jest podstawą naszego religijnego życia. W tej Ewangelii św. Jana objawia się Jezus, ale każdy z nas, gdy patrzy na Niego, ma o Nim inne wyobrażenia, i czasami może nie poznajemy Pana. Potrzeba nam wiary, aby wsłuchać się w głos Boga, by naprawdę Go słuchać, bo to jest dla nas najważniejsze - mówił ks. Szymon Czembor.
- Maria Magdalena rozpoznaje Jezusa i jakby mówi do Niego: "oto jestem". Potrzeba takiej postawy pokory także i nam, jeśli chcemy stać się jedno z Panem - mówił proboszcz parafii ewangelickiej w Płocku.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."