Tutaj ma miejsce bardzo tajemnicze objawienie, nazywane często „Ukazaniem się pod dębami Mamre" lub „Gościnnością Abrahama". Czytamy: „Pan ukazał się Abrahamowi pod dębami Mamre, gdy ten siedział u wejścia do namiotu w najgorętszej porze dnia. Abraham spojrzawszy dostrzegł trzech ludzi naprzeciw siebie. (...) rzekł: «0 Panie, jeśli darzysz mnie życzliwością, racz nie omijać Twego sługi!»"(Rdzl8, 1-15).
Zauważyliście, że najpierw padają słowa: „Pan ukazał się Abrahamowi", po czym widzimy trzy postacie. Do kogo więc zwraca się Abraham mówiąc w liczbie pojedynczej „O Panie"? Czy to nie dziwne? Bóg... Trzy Osoby... Jeden w Trzech...
Opowieść biegnie dalej: Sara pospiesznie przygotowuje posiłek, który Abraham z szacunkiem podaje trzem postaciom, zaś Sara skrywa się w namiocie. Na naszej reprodukcji mozaiki widzicie, jak wystawiła głowę spomiędzy zasłon, by obserwować i słuchać z niepewnym półuśmiechem.
Pan obiecuje wówczas, że za kilka miesięcy Sara powije syna; słysząc te słowa, Sara się roześmiała. Ta zadziwiająca obietnica będzie jednak dotrzymana. Abraham przeżyje wielką radość: Sara, prawowita małżonka, staje się matką syna, Izaaka (Izaak: w hebrajskim odpowiada czasownikowi „śmiać się"). Z kolei Izaak będzie miał syna Jakuba.
Walka Jakuba z Aniołem
Jakub, syn Izaaka, powraca do ojczystego kraju, kraju Kanaanu, po dwudziestu latach nieobecności. Jedzie z wielką karawaną: dwunastu synów, żony, słudzy i bydło. Przeprawia swą rodzinę przez bród potoku Jabbok i zostaje sam na noc. Wtedy rozgrywa się wspaniała scena, z której Jakub wyjdzie przemieniony, z której naród wybrany otrzyma za pośrednictwem Jakuba („tego, który zajął czyjeś miejsce") nowe imię: Izrael - „ten, który walczył z Bogiem".
Co się wydarzyło przy potoku Jabbok?
Jakub stacza walkę z tajemniczą istotą, z aniołem Pańskim, z obecnością samego Boga. Jakub czuje, że z jego nieznanego przeciwnika emanuje duchowa moc. Wciąż gotów do kolejnych zdobyczy, chciałby posiąść tę moc, a przynajmniej mieć w niej udział. Dziwna rzecz: anioł nie może pokonać Jakuba, a Bóg nie razi śmiałka gromem, gdyż Bogu podoba się nasza śmiałość, nasze pragnienie boskości, i obiecuje królestwo gwałtownikom; podobają Mu się słowa Jakuba: „Nie puszczę Cię, dopóki mi nie pobłogosławisz!" Anioł błogosławi Jakuba i nadaje mu imię: Izrael, „bo walczyłeś z Bogiem i z ludźmi, i zwyciężyłeś" (Rdz 32, 29).
Jakub został zwycięzcą. Musiał się jednak ukorzyć przed zwierzchnością Boga; dlatego anioł wywichnął mu staw biodrowy, i poczynając od tej nocy, Jakub będzie utykał. Z jednej strony, nasze pragnienie Boga musi być dostatecznie gwałtowne, by nasze spotkanie z Bogiem mogło dojść do skutku; z drugiej strony, musimy uznać, że jesteśmy grzeszni, zranieni w naszej naturze, i z tej rany może nas uleczyć tylko Zbawiciel.
Próba przy potoku Jabbok została zakończona. Jakub nadaje temu miejscu nazwę Penuel - „twarz"- gdyż, jak mówi, „widziałem Boga twarzą w twarz, jednak ocaliłem me życie". Ponieważ zaś oglądał Boga twarzą w twarz, niebawem podczas spotkania ze swym bratem Ezawem będzie mógł mu powiedzieć: „Bo przecież gdym ujrzał twe oblicze, było ono obliczem jakby istoty nadziemskiej".
Tak więc odnowiona została obietnica, którą Bóg złożył Abrahamowi. Od tej pory Jakub jest nazywany Izraelem, a jego dwunastu synów będzie Izraelitami, przodkami dwunastu pokoleń narodu wybranego.
Historia Izraela jest historią powolnej i uciążliwej wspinaczki ku Chrystusowi, pełnej wahań, buntów, wierności i uchybień ludzi, a także miłości Boga do nich; jest historią, w której wolność człowieka stale jest wystawiana na próbę przez wolę Boga. Ukrytym znaczeniem tej historii, które będziemy stopniowo odkrywali, jest obiecana, zapowiedziana i przygotowana tajemnica Jezusa Chrystusa:
„W tobie będą błogosławione wszystkie narody" (Ga 3, 8; por. Rdz 12,3).
Przez wybór Abrahama, Izaaka i Jakuba, Bóg wybrał sobie lud:
lud Izraela, z którym zawiera przymierze, by zwrócić się za pośrednictwem tego ludu do całej ludzkości i powołać ją do zbawienia. Z tego ludu zrodzi się Chrystus. Dlatego chrześcijanie są synami Abrahama, synami Izaaka, synami Jakuba.
Św. Paweł powiedział: „Jeżeli zaś należycie do Chrystusa, to jesteście też potomstwem Abrahama i zgodnie z obietnicą - dziedzicami" (Ga 3, 29). Abraham jest ojcem wierzących.
Namaszczenie Dawida, figury Mesjasza
Mniej więcej osiemset lat później lud Izraela, który do tej pory nie miał innego króla poza Bogiem, odczuwa potrzebę ziemskiego króla, który by nim kierował, i domaga się takiego króla od proroka Samuela.
Sam Bóg wyznacza króla, zaś Samuel, człowiek pobożny i mądry, miłowany przez cały lud, ma objawić Bożemu wybrańcowi jego misję. Najpierw Bóg wybrał potężnego i urodziwego człowieka z pokolenia Beniamina, imieniem Saul. Odważnie bronił on ludu Bożego, lecz osłabło jego posłuszeństwo (zamieszczamy tu jedynie krótką wzmiankę o Saulu, ale można sięgnąć do Księgi Samuela - l Sm rozdział 9 i 10 oraz l Sm 14, 1-14). Bóg wyznaczył wtedy na jego miejsce młodego człowieka. Wybrał go, gdy ten był jeszcze chłopcem: to Dawid, pierwszy wielki król Izraela.
Samuel od dzieciństwa mieszkał przy kapłanie. Nieustannie modlił się do Boga. Współcześni nazywali go czasem „prorokiem", czyli tym, który przemawia w imieniu Boga, lub „widzącym", tym, który zna zamysły Boga. Sprawował w kraju funkcję „sędziego".
Bóg zwraca się do Samuela: „Posyłam cię do Jessego Betlejemi-ty, gdyż między jego synami upatrzyłem sobie króla".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.
W Białymstoku odbył się z tej okazji koncert dzieł muzyki cerkiewnej w wykonaniu stuosobowego chóru.