W stanie Orisa, we wschodnich Indiach, z powodu wyznawanej wiary zamordowano chrześcijanina. Miał 40 lat, był ojcem 5 dzieci.
Anant Ram Gand na chrześcijaństwo nawrócił się rok temu. Przed dwoma miesiącami przyjął sakrament chrztu. Jego nawrócenie wzbudziło w wiosce, zamieszkałej w większości przez radykalnych hinduistów, wielkie wzburzenie. Zarówno on, jak i jego rodzina była dyskryminowana, nie pozwalano im brać wody ze wspólnej studni, wyrzucono ich poza teren wioski. W dniu morderstwa Anant przebywał w domu sam z 6-letnim synem, skąd porwali go oprawcy. Jego ciało, z uciętą głową, znaleziono na drodze poza wioską.
Zdaniem Thomasa Shibu założyciela organizacji zajmującej się obroną dyskryminowanych chrześcijan w Indiach Persecution Relief bycie uczniem Chrystusa w tym kraju oznacza codzienne prześladowania zarówno w domu, jak i na ulicy, czy w miejscu pracy. 25 artykuł Konstytucji mówi o wolności w wyznawaniu wiary, w praktyce jest on jednak nieprzestrzegany.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."