Jedność i misja

Pod hasłem „Jedność i misja” odbyła się 27 maja w Warszawie sesja naukowa poświęcona setnej rocznicy Światowej Konferencji Misyjnej w Edynburgu.

Powszechnie uznaje się ją za kamień milowy na drodze współczesnego ekumenizmu. W spotkaniu, zorganizowanym w siedzibie Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej (ChAT), wzięli udział przedstawiciele różnych Kościołów i wyznań chrześcijańskich.

Otwierając sesję rektor ChAT i przewodniczący Polskiej Rady Ekumenicznej abp Jeremiasz przypomniał, że konferencja w Edynburgu oznaczała przełamanie egoizmu wyznaniowego, aby móc wspólnie świadczyć przed światem o Chrystusie i Jego nauce. Mimo różnic dogmatycznych, niekiedy bardzo poważnych, między Kościołami, możliwe jest dawanie takiego wspólnego świadectwa np. na płaszczyźnie charytatywnej. Proces, rozpoczęty przed stu laty, zapoczątkował „odświeżanie w świadomości chrześcijan przekonania, iż naszym najważniejszym zadaniem jest wzrastanie w Chrystusie” – stwierdził prawosławny biskup wrocławsko-szczeciński.

Przebieg konferencji w Edynburgu przedstawił ks. dr Stanisław Pawłowski SAC. Przypomniał, że odbyła się ona w dniach 14-23 czerwca 1910 r. z udziałem 1216 delegatów 160 towarzystw misyjnych, głównie z Europy i Ameryki Północnej. Ale zanim do niej doszło, druga połowa XIX w. była świadkiem wielkiego ożywienia misyjnego wśród protestantów: bardzo aktywnie działali oni na innych kontynentach, zwłaszcza w koloniach, co owocowało powstawaniem tam nowych Kościołów.

A ponieważ od razu pojawiały się też problemy, spowodowane rozbiciem chrześcijaństwa, co osłabiało dawanie wspólnego świadectwa wiary, zaczęto się zastanawiać nad znalezieniem płaszczyzn współdziałania. Okazało się, że można to robić np. w dziedzinie przekładów Biblii lub pomocy lekarskiej i charytatywnej. Zaczęto więc zwoływać konferencje międzywyznaniowe, na ogół jednak w obrębie jednej tradycji, np. anglikańskie bądź ewangelickie, ale to właśnie one utorowały drogę do Światowej Konferencji Misyjnej w stolicy Szkocji.

Mówca zwrócił uwagę, że była ona znakomicie przygotowana: reprezentatywna – wzięło w niej udział ponad 1,2 tys. osób, sprawnie zorganizowana i prowadzona, wysoki poziom reprezentowały zgłoszone referaty i głosy w dyskusji, a na zakończenie powstał Komitet Kontynuacji Prac w celu dalszego rozwijania rozpoczętego procesu. Chociaż w obradach uczestniczyły głównie towarzystwa misyjne, nie zabrakło również innych instytucji, np. towarzystw biblijnych, organizacji nastawionych na działalność misyjną i propagującą chrześcijaństwo w określonych narodach bądź środowiskach, np. w Chinach, Indiach, wśród Żydów itp.

Głównym inspiratorem i animatorem konferencji był świecki metodysta amerykański Charles Mott (1865-1955) – jedna z najwybitniejszych postaci światowego ruchu ekumenicznego. W ogromnym stopniu przyczynił się on nie tylko do zwołania forum w Edynburgu, ale także, wcześniej, do powstania Stowarzyszenia Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej (YMCA), której był pierwszym sekretarzem generalnym oraz do odbycia kilku kontynentalnych spotkań misyjno-ekumenicznych w innych częściach świata. Gdy w 1948 r. powstała Światowa Rada Kościołów (ŚRK), został jej pierwszym prezydentem.

Prof. Karol Karski omówił rolę Światowej Radę Kościołów w ruchu ekumenicznym. Przypomniał, że narodził się on co najmniej sto lat przed konferencją w Edynburgu, a za pierwszy etap na tej drodze można uznać utworzenie w 1804 r. Brytyjskiego i Zagranicznego Towarzystwa Biblijnego, które było pierwszą próbą ponadwyznaniowego współdziałania chrześcijan. Zakładano też stowarzyszenia Kościołów jednego wyznania lub tradycji (np. w 1846 r. – Światowy Alians Ewangeliczny, skupiający anglikanów i protestantów nurtu pietystycznego, dziś zwanych ewangelikalnymi).

«« | « | 1 | 2 | » | »»

Reklama