Jedność. Za jaką cenę?

Patriarcha Teofili III wzywa liderów prawosławnych do działań na rzecz jedności w Kościele.

W pierwszą rocznicę spotkania grupy zwierzchników lokalnych Kościołów prawosławnych w Ammanie patriarcha Świętego Miasta Jerozolimy i całej Palestyny Teofil III wystosował okolicznościowe przesłanie do wszystkich liderów świata prawosławnego. Przypomniał, że tamto wydarzenie było poświęcone przede wszystkim szukaniu dróg wyjścia z kryzysu w światowym prawosławiu, spowodowanego “problemem ukraińskim”. Wezwał do dalszych działań w tym kierunku i zapewnił, że modli się o to, aby podobne spotkanie odbyło się w tym roku, o co zresztą apelowali uczestnicy tamtego wydarzenia.

“Rok temu zebraliśmy się wspólnie z Haszymidzkim Królestwie Jordanii, aby umocnić nasze braterskie więzi w dialogu miłości w imię jedności lokalnych Kościołów prawosławnych” – napisał autor listu. Zwrócił uwagę, że “dwa dni modlitwy i bratniej dyskusji dostarczyły nam jeszcze więcej zdecydowania dalszego kroczenia drogą pogłębiania naszych relacji i wspólnego odpowiadania na stojące przed nami wyzwania”. Zapewnił, że modli się, aby w bieżącym roku odbyło się nowe spotkanie głów Kościołów, z którego inicjatywą wystąpili uczestnicy obrad w stolicy Jordanii.

“Czekając z nadzieją na jaśniejsze dni w tym roku, przypominamy sobie o naszym wspólnym obowiązku gromadzenia się razem dla modlitwy i bratnich kontaktów. Modlimy się, aby stało się to możliwe jeszcze w tym roku” – stwierdził patriarcha. Wyraził przekonanie, że Kościoły prawosławne będą nadal wspierały się wzajemnie w modlitwie i szukały dróg, dzięki którym będą w stanie obdarzyć się nawzajem nadzieją, błogosławieństwem i radością. W tym sposób “nosząc brzemiona jedni drugich, wypełnią prawo Boże” – podkreślił Teofil III.
Reklama

Przypomniawszy fakt, że spotkanie ubiegłoroczne odbywało się “na progu ogólnoświatowej katastrofy w dziedzinie opieki zdrowotnej”, wezwał swych braci w urzędzie do modlitw, zapewniając, że sam nie przestaje się modlić za nich “przy Życiodajnym Grobie naszego Pana Jezusa Chrystusa”. Pandemia ta “żąda od nas, abyśmy wszyscy skierowali wzrok na swe wspólnoty, do służenia którym wezwał nas Bóg i aby w sercach naszych wiernych nie było rozpaczy, aby nawracały się one ku Panu, który darzy nas nadzieją” – zakończył swe przesłanie patriarcha jerozolimski.

Spotkanie w stolicy Jordanii odbyło się w dniach 26-27 lutego ub.r. z inicjatywy właśnie Teofila III, który zaproponował je 21 listopada 2019 w Moskwie, gdy odbierał tam przyznaną mu przez Rosyjski Kościół Prawosławny (RKP) Nagrodę Międzynarodową „Za umacnianie jedności narodów prawosławnych”. Chciał w ten sposób przyczynić się do przezwyciężenia głębokich podziałów w świecie prawosławnym, przede wszystkim między Moskwą a Konstantynopolem, który – wbrew woli tej pierwszej – udzielił w 2019 autokefalii nowo utworzonemu Prawosławnemu Kościołowi Ukrainy.

Pomysłodawca pragnął, aby w Ammanie spotkali się zwierzchnicy wszystkich Kościołów prawosławnych w celu omówienia nie tylko „sprawy ukraińskiej”, ale też innych sporów między różnymi Kościołami. Stanowisko to natychmiast poparł RKP z patriarchą Cyrylem na czele, choć niektórzy niższej rangi duchowni wyrażali wątpliwości, czy takie spotkanie może cokolwiek zmienić. Ale idea ta wywołała też natychmiastowe ostre sprzeciwy Kościołów języka greckiego. Arcybiskup Aten i Całej Grecji Hieronim II przypomniał, że tylko patriarcha Konstantynopola może zwoływać spotkania wszechprawosławne i zapowiedział, że jeśli patriarcha Bartłomiej nie poprze wyraźnie tego pomysłu, to ani on sam, ani nikt z jego Kościoła nie pojedzie do Ammanu. W podobnym duchu wypowiedzieli się przedstawiciele kilku innych Kościołów, także bułgarskiego, gruzińskiego i albańskiego.

Ostatecznie do stolicy Jordanii przybyli – oprócz Teofila III – patriarchowie: moskiewski Cyryl i serbski Ireneusz oraz metropolita Ziem Czeskich i Słowacji Rościsław, a Kościoły rumuński i polski wysłały delegacje niższego szczebla. A zatem większość istniejących obecnie autokefalicznych lokalnych Kościołów prawosławnych odmówiła udziału w tej naradzie.

Patriarcha Teofil III, widząc brak większego poparcia dla swego pomysłu, zapowiedział, że będzie to nie „Synaksis”, czyli zgromadzenie wszechprawosławne o szerokich uprawnieniach decyzyjnych, ale nieformalne „spotkanie braterskie” w celu wypracowania metodologii dialogu dla rozwiązania bieżących problemów świata prawosławnego. Nie było też wspólnej liturgii, sprawowanej przez wszystkich zwierzchników kościelnych i innych hierarchów, którzy przybyli do stolicy Jordanii.

Wybór Ammanu (a nie Jerozolimy) miał za zadanie przede wszystkim dobro patriarchy antiocheńskiego, urzędującego na co dzień w Damaszku. Jako obywatel Syrii mógł on nie otrzymać wizy izraelskiej, a gdyby nawet ją miał, to z kolei władze jego kraju mogłyby go nie wpuścić z powrotem na swój obszar. Ostatecznie jednak patriarcha Jan X i tak nie przybył na to spotkanie.

Tematyka ukraińska nie była jedyną, jaką omawiano w stolicy Jordanii. Te Kościoły, których delegacje się tam zjawiły, chciały osiągnąć również własne cele. Na przykład Patriarchat Rumuński próbował wyjaśnić sporne sprawy z Moskwą po odtworzeniu po 1991 przedwojennej metropolii besarabskiej w Mołdawii, oderwanej przez ZSRR w 1940 od Rumunii, podobnie Patriarchat Serbski liczył na pomoc w uregulowaniu sytuacji kościelnej w Macedonii, która od 1967 ma własny niezależny od Serbów Kościół prawosławny, a Jerozolima jest skłócona z Antiochią na tle jurysdykcji nad prawosławnymi w Katarze (cały Półwysep Arabski należy kanonicznie do Patriarchatu Antiocheńskiego, tymczasem Kościół Jerozolimski postanowił utworzyć tam własną diecezję). Spotkanie w Ammanie niczego jednak nie załatwiło.

«« | « | 1 | » | »»

Reklama