Elżbieta II nagrodziła w czwartek w Opactwie Westminsterskim 85 mężczyzn i 85 kobiet za pracę społeczną, wręczając im w formie symbolicznej jałmużny pamiątkowe srebrne monety, tradycyjnie bite z okazji Wielkiego Czwartku.
Zgodnie z tradycją udokumentowaną od 1210 roku, a najprawdopodobniej sięgającą nawet VII wieku, brytyjski monarcha w Wielki Czwartek odwiedza któreś z miast, uczestniczy w uroczystym nabożeństwie w miejscowej katedrze i daje jałmużnę poddanym wskazanym mu przez Kościół.
Tym razem Wielki Czwartek przypadł w dniu 85. urodzin brytyjskiej królowej. Ta zbieżność dat wystąpiła po raz pierwszy w okresie jej blisko 60-letniego panowania.
Elżbietę II, ubraną w turkusowy kostium i kapelusz w tym samym kolorze, powitali na zewnątrz londyńskiego opactwa hierarchowie Kościoła anglikańskiego. Jej wejście do dwunastowiecznej świątyni oznajmili trębacze.
Do otrzymania jałmużny corocznie typowana jest jednakowa liczba mężczyzn i kobiet, odpowiadająca wiekowi monarchy. Elżbieta II ukończyła 85 lat, a zatem jałmużnę (maundy money od łac. mandatum) tym razem otrzymało łącznie 170 osób. Każdej z nich monarchini osobiście wręczyła dwie aksamitne sakiewki.
W pierwszej, białej sakiewce znajdują się specjalnie bite na tę okazję srebrne monety 1, 2, 3 i 4-pensowe o łącznym nominale 85 pensów, tak by nominalna wartość odpowiadała wiekowi panującego. Liczba monet musi odpowiadać liczbie lat na tronie. Monety są prawnym środkiem płatniczym. Mają też dużą wartość kolekcjonerską.
Druga, czerwona sakiewka zawiera monety okolicznościowe wybite w ostatnim roku. Tym razem była to moneta o nominale 50 pensów z okazji igrzysk olimpijskich w 2012 r. w Londynie oraz druga pięciofuntowa - upamiętniająca 90. urodziny księcia Edynburga Filipa, małżonka królowej. Czerwona sakiewka zastąpiła zwyczaj wręczania ubogim przez monarchę jałmużny w formie odzieży i żywności.
Nagrodzeni kwitowali przyjęcie sakiewek dygnięciem w przypadku kobiet i skłonem głowy w przypadku mężczyzn. Sakiewki niósł na wielkiej tacy ubrany w paradny strój żołnierz królewskiej straży przybocznej.
Osoby, które otrzymały jałmużnę zostały wytypowane tym razem przez biskupów Gibraltaru i Isle of Man oraz przez dziekana Opactwa Westminsterskiego. Oni też witali Elżbietę II przed wejściem do Opactwa i odprawili okolicznościowe nabożeństwo.
Uroczystość była okazją do przetestowania kamer, oświetlenia i nagłośnienia przed ślubem wnuka Elżbiety II, księcia Williama, z Kate Middleton. Odbędzie się on 29 kwietnia właśnie w Opactwie Westminsterskim.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."