Pastor Winkler. Nie ma dla niego granic państwowych, kulturowych czy religijnych. Podróżuje, maluje, organizuje wystawy, zawiera nowe przyjaźnie i pracuje jako duszpasterz.
- Fascynuje mnie sposób, w jaki przedstawia świat. Przede wszystkim interesują mnie jego ilustracje scen biblijnych - tłumaczy pastor. Duchowny ma dwa cykle litografii tego artysty. Większy, składający się z 60 obrazów, wystawiany jest obecnie w Chorin. Mniejszy zbiór, 25 obrazów, eksponowany jest w skansenie w Ochli do końca sierpnia. Pastor zna historię i symbolikę każdego obrazu i potrafi o nich opowiadać godzinami. Dokładnie wyjaśnia symbole zawarte w poszczególnych dziełach, układ postaci i zastosowaną kolorystykę.
– Chagall był Żydem urodzonym w Witebsku i jako dziecko nie posiadał Biblii. Później, w dorosłym życiu, poszukiwał tekstów Pisma św. i gdy je w końcu znalazł, sceny biblijne były dla niego ogromną inspiracją. Wiele z nich przedstawił w swoich obrazach – opowiada Hans Winkler. Duchowny chce się dzielić swoją pasją z innymi, dlatego przy pomocy przyjaciół organizuje wystawy i odczyty dotyczące rozmaitych dzieł.
Kilka lat temu swoją kolekcję pokazywał w Sulęcinie. W tym roku dzięki pomocy ks. Stanisława Stefańczyka i współpracy z Muzeum Etnograficznym w Ochli udostępnił litografie Chagalla w skansenie. – Pastora poznałem w poprzedniej parafii Sokola Dąbrowa, kiedy przyjeżdżał na spotkania polsko-niemieckie – wyjaśnia ks. Stefańczyk. – Ta wystawa ma szczególny wymiar ze względu na tegoroczne hasło duszpasterskie „W komunii z Bogiem”, bo dotyczy Pisma Świętego. Ono jest jedną z form bycia we wspólnocie z Bogiem – tłumaczy proboszcz z Ochli.
Fascynacja Wschodem
Pastora ciekawią także wschodnie ikony. Jest właścicielem kilku oryginałów i sam uczy się pisać ikony na warsztatach organizowanych w Bawarii. Zainteresowanie wschodnimi obrazami miało swój początek w Poczdamie, gdzie zetknął się z grupą uczącą się pisania ikon. Wtedy postanowił zgłębić wiedzę i poznać atmosferę Wschodu. Udał się do Moskwy, Kijowa i na wyspę Athos w Grecji i tam poznawał świat wschodnich obrazów.
– Do pisania ikon potrzebne są wiedza i umiejętność doboru perspektywy czy koloru. Najpierw rylcem robi się zarys postaci, później tworzy fakturę, która świadczy o oryginalności. Linie muszą być perfekcyjnie wykonane, wyprofilowane, nie można sobie ułatwiać pracy, np. używając cyrkla – wyjaśnia zawiłości. – Pisanie ikon to sztuka i zadanie fizyczne, bo pisze się ręką. Jest to równocześnie ćwiczenie duchowe, bo wykonuje się je z modlitwą – dodaje twórca ikon. Na każdej oryginalnej ikonie musi być też podpis w języku starorosyjskim.
– Jest wiele kopii, ale prawdziwej ikony nie da się tak łatwo kupić. Trzeba też umieć rozpoznać oryginał. Prawdziwa ikona ma specjalną fakturę, czyli żłobienia wyczuwalne dłonią – mówi pastor Winkler.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.