byłem na spotkaniu z katolickim księdzem, ktory na siłę przekonywal , żę koran to swięta księga, muzułamnie i my wierzymy w tego samego boga i reagował agresja na wszystkim , którzy ośmielili sie kwestionowac jego słowa.
Prorok Muhammad usłyszał z ust Dżibrila o islamie dla Arabów: "On ustanowił dla was, jeśli chodzi o religię, to, co już polecił Noemu, i to, co objawiliśmy tobie, i to, co poleciliśmy Abrahamowi, Mojżeszowi i Jezusowi" (Koran XLII, 13).
Od nagłej a niespodziewanej śmierci zachowaj nas Panie! Czas ucieka wieczność czeka! Jak szybko mija życie…. Zawsze warto poświęcić trochę czasu dla wieczności. Póki jeszcze jest czas. http://tradycja-2007.blog.onet.pl/
Przyjmując taki sposób myślenia za bazowy, można wysnuć wniosek. Skoro jest jeden bóg to wszystkie religie wyznające wiarę w jakiegoś boga, (obojętnienie jakiego i obojętnie co nauczającego) oddają cześć jednemu bogu - Bogu Abrahama. Oczywiście oddając cześć na rożne sposoby. Kolejny wniosek jest taki, ze skoro każda religia oddaje cześć temu jednemu bogu, to nie ma różnicy w co się wierzy. Czym jest gorszy bóg muzułmański od bogów hinduskich? albo indiańskich?
Różnica polega na tym, że islam powstał na bazie judaizmu i chrześcijaństwa. To nie jest jakiś tam zupełnie dowolny wykwit ludzkich wyobrażeń na temat Absolutu, albo też jakiś luźny odprysk pierwotnego objawienia. To jest religia wprost i bezpośrednio wyrastająca z dokładnie tego samego korzenia.
Problemem jest to, co opisuje artykuł: sposób postrzegania Boga i jego atrybutów. A w tej materii islam niestety czasem skrajnie wizję żydowską i chrześcijańską wypaczył.
Polecam dokumenty Soboru Watykanskiego II "Lumen gentium" i "Nostra aetate", o ktorych wspomnial ks Jaklewicz. Tam jest wyjasniony i stosunek Kosciola do (min) islamu i rola chrzescijan w swiecie.
To jest pytanie w stylu, czy kalwiniści wierzyli w tego samego Boga, albo czy biskup Pierre Cauchon wierzył w tego samego Boga. Negując postępowanie człowieka nijak nie da się logicznie udowodnić, że Bóg, w którego on wierzy ma jakąś inną tożsamość. Można jedynie uznać czyny człowieka za złe i niezgodne z tym w co my wierzymy.
Myślę, że te rozważania są bardzo potrzebne, bo islam stanowi coraz bardziej znaczącą siłę na świecie, także w Europie. Wielu polskich katolików próbuje sobie z tym jakoś radzić demonizując tę religię i stwarzając wokół niej atmosferę grozy. W ten sposób, zamiast rozumieć i wychodzić muzułmanom na przeciw w tym co jest w islamie dobre, sami popadają w ekstremizm, nieraz wręcz skrajny. Jest to zupełnie obce polskiej kulturze, która jest otwarta na inne narody i religie, np. w przeciwieństwie do kultury nimieckiej. I jest to obce chrześcijaństwu, które widzi we wszystkich ludziach braci, nawet jeśli błądzą.
Z krytykowaniem islamu powinniśmy być ostrożni, a już zupełnie unikać tak rozpowszechnionego u nas potępiania w czambuł a to z wielu powodów. Po pierwsze, nie jest to wcale chrześcijańskie, wbrew temu, co myśli wielu "dobrych katolików". Tym ludziom się wydaje, że im bardzie kogoś obrzucą inwektywami i odsądzą od czci i wiary, tym bardziej sami staną się wzorowymi katolikami. Ale oczywiście nie stają się lepszymi nie tylko katolikami, ani nawet lepszymi ludźmi, tylko kolejnymi bezrozumnymi ekstremistami, czasem nawet fanatykami. Fanatyzm z jednej strony, fanatyzm z drugiej i wojna religijna gotowa.
Kolejnym argumentem jest historia Europy i świata chrześcijańskiego. To właśnie w nim dokonywały się największe konflikty wojenne, w tym wojny religijne i światowe, oraz najpotworniejsze zbrodnie, w tym ludobójstwo. Takiej historii oczywiście islam nie ma, przeciwnie. Więc to muzułmanie na podstawie historii mogliby zarzucić chrześcijaństwu, że jest to religia wojny i zbrodni. Jak wiemy, takie zarzuty formułują dzisiaj ateiści. Więc broniąc się powinniśmy uważać, żeby nasza obrona nie była wybiórcza, bo jest to intelektualnie nieuczciwe, a z chrześcijaństwem nie ma nic wspólnego.
Interesującą rzeczą jest też wzajemna relacja religii chrześcijańskiej, żydowskiej i islamskiej. Wszystkie trzy powstały ze wspólnego pnia religii mojżeszowej, ale bardzo się od siebie różnią. Dwie ostatnie powstały niejako negacja chrześcijaństwa, szczególnie negacja bóstwa Chrystusa. Islam powstał dokładnie wtedy, kiedy w Kościele została przezwyciężona herezja ariańska, która uznawała Go tylko za człowieka.
trzeba jasno powiedzieć, że ten cały Mahomet to żądny władzy, pieniędzy i krwi zboczeniec. doskonale to widać w koranie. na początku islam jest umiarkowany i tolerancyjny, kiedy jest jeszcze słaby i nieznaczący. jednak to w późniejszym etapie zmienia się i to radykalnie, kiedy to Mahomet zdobył już pozycję i poparcie. najlepszym dowodem jest zakaz przyjaźni z ludźmi księgi, a nawet nakaz "uderzania" ich mieczem po szyi. na dodatek w islamie istnieje coś takiego jak TAKKIYA, czyli usprawiedliwione kłamstwo dla dobra islamu i muzułmanów. stąd też mamy dwa oblicza islamu. jedno radykalne i mordercze oraz drugie umiarkowane, niby cywilizowane i tolerancyjne. wystarczy jednak popatrzeć na Arabię Saudyjską, która to niby jest sojusznikiem Zachodu i jest traktowana jako cywilizowane państwo islamskie. w tym kraju nie wolno sprawować kultu innego, niż islamski, nie ma ani jednego kościoła, a za samo posiadanie Biblii, krzyżyka na piersi, czy różańca można zadyndać na publicznym placu
Zanim coś napiszesz, poczytaj trochę, bo piszesz straszliwe brednie. Dowiedz się na przykład, skąd w jeżykach Zachodniej Europy wziął się termin "assasine". A kiedy już się dowiesz tego (i kilku innych ciekawych rzeczy na temat islamu), to dopiero wtedy odzywaj się na temat tej religii. PS Zgadnij, kto jest autorem pierwszego nowożytnego ludobójstwa na świecie - na chrześcijańskich Ormianach? Nie, to niemożliwe! Czyżby naprawdę muzułmanie? Och, to straszne, a przecież mieli być takimi niewiniątkami!
Dobrze jest się wypowiadać, kiedy człowiek coś na dany temat wie. Ale jakoś tak jest, że łatwiej się coś lub kogoś ocenia i potępia, kiedy się mniej wie.
Islam ma trzy filary: religijny, albo jak kto woli kultowy, kulturowy i społeczny, w tym polityczny.
A mnie zastanawia, czy ich prorok był zwykłym oszustem, czy też objawił mu się faktycznie anioł - któryś z demonów. Bardzo przekonująca jest wizja, w której Szatan jest aniołem dający objawienie w islamie.
Tu też jest polski przekład https://www.google.pl/search?num=20&site=&source=hp&q=szata%C5%84skie+wersety+pdf&oq=szata%C5%84skie+&gs_l=hp.1.1.0l10.1199.5717.0.8462.11.8.0.3.3.0.179.729.5j2.7.0.msedr...0...1c.1.62.hp..1.10.759.SrWlA28unZI
Najlepsze jest to, że ludzie tu piszący nie znają nawet dobrze Nowego Testamentu o Starym nie wspomnę, za to są "ekspertami" od Islamu, śmiech na sali.
Anna Bednarska Występni dobywają miecza, łuk swój napinają, by powalić biedaka i nieszczęśliwego, by zabić tych, których droga jest prosta. Ich miecz przeszyje własne ich serca, a ich łuki zostaną złamane.(Psalm 37,14-15) http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=870
Ja uważam, że nie wierzymy w tego samego boga. Tak jak krisznaita czy wyznawca Quetzalcoatla nie wierzy w Boga w Trójcy Jedynego, tak i muzułmanin nie wierzy w Boga Prawdziwego. To, co z tej wiary wynika, to zupełnie inna sprawa. Faktem jest, że Allach i Bóg w Trójcy Jedyny nie są tożsami. Zrównywanie ich jest bluźnierstwem i ciężkim złamaniem pierwszego przykazania. Bóg, w którego wierzą chrześcijanie ma JEDNO słowo, a nie dwa. Tym Słowem jest Jezus Chrystus, a nie jakiś Al-Kuran.
Św. Jan Paweł II w Casablance 19 VIII AD 1985 mówił do muzułmanów: "Abraham jest dla nas tym samym wzorem wiary w Boga, poddania się Jego woli i ufności w Jego dobroć. Wierzymy w tego samego Boga, Boga jedynego, Boga Żyjącego, Boga, który stwarza świat i swoje stworzenia doprowadza do doskonałości."
Skoro tak jest to dlaczego nie przestrzegamy szariatu? Według szariatu NIE WOLNO się modlić do Jezusa bo według islamu NIE JEST Bogiem, NIE WOLNO też wierzyć w żadną Trójcę bo jest to fałsz, można się rozwodzić dowoli i wolno popełniać różne grzechy które w chrześcijaństwie są grzechami.
Czas ucieka wieczność czeka! Jak szybko mija życie….
Zawsze warto poświęcić trochę czasu dla wieczności. Póki jeszcze jest czas.
http://tradycja-2007.blog.onet.pl/
Skoro jest jeden bóg to wszystkie religie wyznające wiarę w jakiegoś boga, (obojętnienie jakiego i obojętnie co nauczającego) oddają cześć jednemu bogu - Bogu Abrahama.
Oczywiście oddając cześć na rożne sposoby.
Kolejny wniosek jest taki, ze skoro każda religia oddaje cześć temu jednemu bogu, to nie ma różnicy w co się wierzy.
Czym jest gorszy bóg muzułmański od bogów hinduskich? albo indiańskich?
Problemem jest to, co opisuje artykuł: sposób postrzegania Boga i jego atrybutów. A w tej materii islam niestety czasem skrajnie wizję żydowską i chrześcijańską wypaczył.
Tam jest wyjasniony i stosunek Kosciola do (min) islamu i rola chrzescijan w swiecie.
1J4;2-6
Ga1;6-9
Z krytykowaniem islamu powinniśmy być ostrożni, a już zupełnie unikać tak rozpowszechnionego u nas potępiania w czambuł a to z wielu powodów. Po pierwsze, nie jest to wcale chrześcijańskie, wbrew temu, co myśli wielu "dobrych katolików". Tym ludziom się wydaje, że im bardzie kogoś obrzucą inwektywami i odsądzą od czci i wiary, tym bardziej sami staną się wzorowymi katolikami. Ale oczywiście nie stają się lepszymi nie tylko katolikami, ani nawet lepszymi ludźmi, tylko kolejnymi bezrozumnymi ekstremistami, czasem nawet fanatykami. Fanatyzm z jednej strony, fanatyzm z drugiej i wojna religijna gotowa.
Kolejnym argumentem jest historia Europy i świata chrześcijańskiego. To właśnie w nim dokonywały się największe konflikty wojenne, w tym wojny religijne i światowe, oraz najpotworniejsze zbrodnie, w tym ludobójstwo. Takiej historii oczywiście islam nie ma, przeciwnie. Więc to muzułmanie na podstawie historii mogliby zarzucić chrześcijaństwu, że jest to religia wojny i zbrodni. Jak wiemy, takie zarzuty formułują dzisiaj ateiści. Więc broniąc się powinniśmy uważać, żeby nasza obrona nie była wybiórcza, bo jest to intelektualnie nieuczciwe, a z chrześcijaństwem nie ma nic wspólnego.
Interesującą rzeczą jest też wzajemna relacja religii chrześcijańskiej, żydowskiej i islamskiej. Wszystkie trzy powstały ze wspólnego pnia religii mojżeszowej, ale bardzo się od siebie różnią. Dwie ostatnie powstały niejako negacja chrześcijaństwa, szczególnie negacja bóstwa Chrystusa. Islam powstał dokładnie wtedy, kiedy w Kościele została przezwyciężona herezja ariańska, która uznawała Go tylko za człowieka.
Islam ma trzy filary: religijny, albo jak kto woli kultowy, kulturowy i społeczny, w tym polityczny.
http://www.poznajkoran.pl/koran/
Po co zwodzić nas, że to jest religia pokoju, skoro tak nie jest?
1) "Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną."
2) "Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego."
łuk swój napinają,
by powalić biedaka i nieszczęśliwego,
by zabić tych, których droga jest prosta.
Ich miecz przeszyje własne ich serca,
a ich łuki zostaną złamane.(Psalm 37,14-15) http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=870