• Tomek
    24.10.2017 19:32
    No, prosto i wyraźnie. Szkoda, że tak wiele osób albo uzna to za powód do braku dialogu i praktykowania miłości bliźniego (bo protestanci "to źli ludzie bo mają Lutra za ojca") albo przeciwnie, w imię niezrozumiałego pojednania będą chcieli budować na fałszu. Czy jednak wystarczy modlitwy, aby spokojnie każda strona uznała najpierw fakty a dopiero potem szukała pojednania? Bo pojednanie kosztem prawdy nigdy nie kończy się żadnym pojednaniem.
    • PT
      25.10.2017 08:42
      Przedstawiasz swoje widzimisię, a nie znasz PŚ i nauczania Kościoła w tej sprawie. Tzw. dialog, chociaż dzisiaj po kościołach to słowo jest odmieniane przez wszystkie przypadki, nie jest właściwą postawą chrześcijanina wobec heretyków. Miłość wobec nich to nie jest dialogowanie, ale wykazywanie im błędów i nawracanie. Przeczytaj encyklikę Mortalium Animos papieża Piusa XIgo, tam znajdziesz odnośniki do PŚ.
  • Jerz.
    24.10.2017 19:43
    To smutne, że żyjemy w czasach, gdy człowiek cieszy się, słysząc z ust biskupa słowa zdawałoby się kiedyś oczywiste... A następca tego który miał "utwierdzać swoich braci".... szkoda gadać...
  • Alojzy
    24.10.2017 20:42
    Przecież to oczywiste, że Luter nie wniósł nic dobrego w historię Europy i świata. W 500 lecie reformacji powinno się mówić więcej o przegranej na polu ewangelizacji, oraz o tym jak naprawić błędy. Do takich nalezy przede wszystkim nieuznawanie Maryi i sakramentów. Sakramenty to inicjatywa Pana Boga, której mamy być poddani, a Maryja stała się bramą Zbawiciela dla nas. Tak dłużej nie może być, by sakramenty były zastępowane przez subiektywne decyzje i subiektywne opinie.
    • Gośćiówa
      24.10.2017 21:22
      Co do Lutra zgoda. Ale pytanie. Maryja bramą Zbawiciela? Co to oznacza? Bez Maryi nie mamy dostępu do Chrystusa czy jakiś gorszy? Co masz na myśli?
    • śwjacenty
      25.10.2017 11:26
      Szanowny Alojzy, Luter nie zaprzeczał, że Maryja narodziła Jezusa (rozumiem, że to miałeś na myśli pisząc:"Maryja stała się bramą Zbawiciela dla nas") i napisał wiele tekstów sławiących Maryję jako wzór zawierzenia i wszelkich cnót, nie zaprzeczał też ustanowionym przez Pana Jezusa: eucharystii i chrztowi, spowiadał się do końca życia, szanował instytucję małżeństwa zawieranego w kościele (Kościół katolicki długo w średniowieczu miał wątpliwości czy małżeństwo traktować jako chrześcijański sakrament). Jednym słowem powtarzasz stereotypy, które nie są prawdziwe.
  • Kopyrda
    24.10.2017 20:48
    Kardynal ma racje. I co z tego?
  • DNA
    24.10.2017 21:56
    PT@ No i co z tego...Lepiej poźno niż wcale. Nauczanie JPII nie wypaczało nauki Jezusa. Nasz papież nie wybielał Lutra. Obecny tylko szuka dziury w całym, a jednocześnie jego formacja teologiczna w porównaniu z poprzednikami jest niskich lotów i wydaje się nie znać istoty rewolucji protestanckiej... i zachowuje się jakby nic się nie stało! Wszystko zależy od odwagi kardynałów, którzy powinni zażądać od papieża korekty nauczania. Jeśli papież nie posłucha możliwe jest usunięcie zgodne z prawem kościelnym papieża z urzędu.
    • PT
      25.10.2017 08:37
      Niestety prawda w tej sprawie trudno się przebija. Spotkanie w Asyżu nie było wypadkiem przy pracy, ale wynikało z jego fałszywych poglądów na inne religie, w sprawach małżeństwa, a był to przecież jego "konik", w sprawie kary śmierci, ekumenizmu, innych religii, nie było lepiej.

      W Polsce ludzie o tym nie wiedzą, bo im się nie mówi, a już nigdy z ambony, i mało jest materiałów. Możesz jednak zacząć od tego: https://www.youtube.com/watch?v=sLU-yEIxj9U

      i od tego:

      https://wobronietradycjiiwiary.wordpress.com/category/kosciol-posoborowy/jan-pawel-ii-krytyka/

      W innych językach jest znacznie więcej informacji.
    • PT
      25.10.2017 08:43
      Widzę, że dzięki moderacji nasz dialog zmienił się w Twój monolog:(
  • RyszardD.
    24.10.2017 22:04
    Pomijajac juz fakt, ze wszystkie uwagi kard. Mullera trafione sa w dziesiatke, to jasnosc jego przekazu nie podlega nawet dyskusji. Natomiast Franciszek, jak na ironie, juz dawno dal sie poznac tym skazonym niezdrowymi dla Kosciola pogladami, z zamiarem narzucania ich Kosciolowi, liczacemu ponad 1 miliard wyznawcow na calym swiecie. Jego zdecydowanie nieudane i niezrozumiale uzasadnianie swoich pogladow i zamiarow jawia sie jako nieszczere manipulacje... I ten galimatias mysli papieza przelewa sie na innych hierarchow, ktorzy by chcieli w jakis sposob trzymac sie blizej tronu papieza. W konsekwencji ukazuje sie ogromna przepasc pomiedzy papiezem wraz z jego poplecznikami a hierarchami takimi jak dzisiejszy bohater artykulu (kard. Muller) - jednoczesnie tworzy sie globalny zamet w Kosciele katolickim na calym swiecie, a tworca i udzialowcem tego zametu jest sam papiez Franciszek.
  • Andrzej
    24.10.2017 23:11
    Na podstawie jakiego zrodla podane sa te teksty?
  • Anda
    25.10.2017 07:12
    Jakie to jest cudowne, kiedy ktoś mówi prawdę... I to w dodatku purpurat ;-)
  • Fidel Castro
    25.10.2017 08:26
    Niektórzy na tym forum ostro krytykują Lutra.Po czym po kilku zdaniach robią krytykują papieża Franciszka,Benedykta lub JPII.Zarzucają najczęściej iż źle kieruje kościołem i kościół katolicki słabnie oraz podąża w złym kierunku.Czasem jescze ktoś doda iż przed soborem było lepiej.Powiedzcie czym Wy jesteście inni od Lutra ? On też uważał iż ma rację i wie lepiej od papieża jak powinien wyglądać kościół.Rożnica jest tylko taka iż on miał odwagę oraz haryzmę.
    • Feliks Dzierżynski
      25.10.2017 13:07
      Masz rację Fidelu, Luter chciał zmienić na lepsze kościól, tak samo jak Ty i ja - pragnęliśmy zmienić los klasy robotniczo-chłopskiej i jej byt. Nie ma potrzeby robić rewolucje w białych rękawiczkach, bo nie dość że przeszkadzają to i tak się szybko brudzą.
  • PT
    25.10.2017 08:33
    > Müller – niedopuszczalnym jest twierdzenie, że reforma Lutra była dziełem Ducha Świętego. Przeciwnie, sprzeciwiała się ona Duchowi, bo Duch Święty nie może przeczyć samemu sobie.

    Święte słowa! Jednak po SW2 nikt tego nie przyjmuje do wiadomości. Przeciwnie, mamy "ekumenizm", herezję, która tak naprawdę implikuje jakoby wszystkie denominacje chrześcijańskie były dziełem Ducha Świętego, a nie złego. Do SW2 Kościół mówił jasno, że jedyną prawdziwą religią jest religia katolicka. Reszta to odszczepieńcy, dzisiaj się mówi "kościoły siostrzane", oraz heretycy, dzisiaj się mówi "bracia odłączeni", albo wręcz "kościoły protestanckie".

    > W dzisiejszym zamęcie natomiast dochodzi się do całkowitego odwrócenia porządku rzeczy. Twierdzi się, że papież jest nieomylny w swoich prywatnych wypowiedziach, a omylni są papieże, kiedy na przestrzeni dziejów głosili wiarę katolicką.

    Znowu święta racja. Z tym mamy jednak ogromy problem od SW2. Do papieży po SW2 nikt nie kierował Dubia, chociaż niejednokrotnie należało, nikt ich po synowsku nie upominał. A przecież w niejednym wystąpieniu prezentowali swoje prywatne poglądy, jakby było to nauczanie Kościoła. JPII robił to nawet w swoich kazaniach i wystąpieniach, a nawet encyklikach. Trzeba powrotu do Tradycji, do rozstrzygnięć dogmatycznych Kościoła, do papieskich wypowiedzi z urzędu.

    Szkoda, że kard. Mueller nie powiedział tego będąc prefektem Kongregacji Nauki Wiary.
  • mcboro
    25.10.2017 08:45
    Pozostaje pytanie: czy katolik może uczestniczyć w uroczystościach z okazji 500-lecia reformacji?
  • gość3B
    25.10.2017 09:09
    Oto co Jan Paweł II napisał z okazji 500 urodzin Lutra:
    "10 listopada 1983 przypada 500 rocznica urodzin doktora Marcina Lutra w Eisleben. (..) Dlatego to wybitne osobistości i instytucje luterańskiego chrześcijaństwa wypowiedziały się za tym, by rok poświęcony pamięci Lutra ukształtować w duchu prawdziwie ekumenicznym oraz by ukazać Marcina Lutra w taki sposób, aby służyło to sprawie jedności (?) chrześcijaństwa. Z satysfakcją (sic!) przyjmuję tę intencję...(...) W konsekwencji została przekonywająco ukazana głęboka religijność Lutra (sic!)....Chodzi o uzyskanie, poprzez pozbawione uprzedzeń i tylko poszukiwaniem prawdy podyktowane badania, właściwego obrazu Reformatora (sic!)
    reszta tu:
    http://ekumenizm.wiara.pl/doc/477883.przezyl-szok-widzac-zeswiecczenie-kosciola/2

    No i proszę, JPII doceniał głęboką religijność Lutra i uważał go za Reformatora, a nie niszczyciela jedności Kościoła? Po prostu szok, ale zarazem przestaje dziwić obecne nastawienie Franciszka i hierarchii w Polsce w celu rehabilitacji Lutra, skoro już JPII wypowiadał się o nim pochlebnie .
    • sp
      25.10.2017 13:52
      Jan Paweł II napisał w tym samym tekście:

      "Dla Kościoła katolickiego imię Marcina Lutra związane jest poprzez wieki ze wspomnieniem bolesnego okresu, a zwłaszcza z doświadczeniem początków głębokich podziałów w Kościele. Z tej racji 500 rocznica urodzin Marcina Lutra winna być dla nas okazją do rozważania, w prawdzie i w miłości chrześcijańskiej, tych brzemiennych w skutki wydarzeń historycznych czasu Reformacji."

      I to jest właściwy kontekst jego wypowiedzi, który Ci zdecydowanie umknął.
      • gość3
        26.10.2017 09:56
        Według mnie cały ten list napisany z okazji rocznicy urodzin największego niszczyciela Kościoła jest jedną wielką pomyłką. Kontekst listu jest właściwie próbą rehabilitacji Lutra . Według JPII zaletą Lutra była ... "głęboka religijność"? Religijność, która nie przeszkadzała mu oderwać od Kościoła Katolickiego połowy Europy i doprowadziła do wojen i śmierci i potępienia tysięcy ludzi ? Dla mnie to niepojęte napisać taki list o osobie która została przecież ekskomunikowana. .
    • Anna Panna
      26.10.2017 00:44
      "...przestaje dziwić...". Właśnie, ja już się nie dziwię. Tylko jestem w szoku.
  • PT
    25.10.2017 10:03
    @Gość3B, Na pewno masz rację w jednym, i tylko jednym: to co się dzisiaj dzieje w Kościele, całe to ogromne zamieszanie doktrynalne, podważanie dogmatów wiary i przykazań Bożych, rozprzężenie moralne, skandale obyczajowe, profanacja Sakramentów itd nie zaczęło się od Franciszka. Jest on niestety kontynuatorem, togo co robili inni "soborowi" papieże przed nim, w tym ...
  • (wujek) Olek
    25.10.2017 11:41
    Müller ma rację. Wczesny Luther wprawdzie słusznie krytykował patologie Kościoła, ale później gorliwie dopuścił do zawłaszczenia kościoła przez świecką władzę i jak najbardziej sfałszował przez swoje trzy "soli" przekazanie Judeochrześcijaństwa, odłączył m.in. "wiarę" od czynu. Wynikające z "reformacji" poddaństwo wobec władzy i relatywizm umożliwiły dopiero patologię (nied-)oświecenia rewolucji francuskiej markiza de Sade.
    • śwjacenty
      25.10.2017 13:04
      Szanowny wujku Olku, po pierwsze to te wszystkie "sola" to nie Luter tylko dziewiętnastowieczny luteranizm (tzw. neoortodoksja luterańska), po drugie co powiesz na słowa Lutra, że "wiara nigdy nie jest sama, bo towarzysza jej zawsze dobre uczynki" ? Prawda jest zazwyczaj ciekawsza i bardziej złożona niż potoczne stereotypy. To tyczy się również Lutra i reformacji.
      • (wujek) Olek
        26.10.2017 09:07
        Gdzie patrzę, np. tu https://www.uni-muenster.de/FNZ-Online/politstrukturen/reformation/unterpunkte/reform.htm, tam widzę SOLA FIDE, SOLA GRATIA, SOLA SCRIPTURA jako fundamenty "reformacji" od samego początku. Patrząc na żydowskie korzenie Chrześcijaństwa, nie widzę tam wiary odłączonej od czynów, ponadto czytam w Ewangeliach "po czynach ich poznacie" i "nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić." Nie wątpię, jak już pisałem, w słuszność protestu Lutra wobec różnych patologii Kościoła jego czasu. Stwierdzam jednak, i to mu zarzucam, że dal sie użyć jako narzędzie rozłamu kościoła. Wobec 500 lat doświadczenia z protestantyzmem, z jego coraz to bardziej galopującą dowolnością, wobec szkody którą dalej wyrządza, gardzę tym bardziej dzisiejszym apologetom "reformacji" - jej zawdzięczamy (nied-)oświecenie rewolucji francuskiej markiza de Sade i bezbożne, zawsze ludobójcze, totalitaryzmy "nowoczesności": Są tak niepouczani jak (nied-)oświeceni, jedni i drudzy w imię "postępu" popełniają błędy i sie z tego nie tylko nie uczą, ale deklarują je "postępem" i chcą je wszystkim narzucić.
      • Bezimienny
        26.10.2017 10:36
        Bezimienny
        wujku Olku... Jak pisał śwjacenty prawda jest zazwyczaj ciekawsza niż to wynika z powierzchownych ocen. Sola scriptura nie oznacza, że wszelka Tradycja jest z Kościoła wyrzucana, ale że daje się jemu (Pismu) zdecydowane pierwszeństwo. A sola fides nie znaczy, że za wiarą nie musi iść dobre życie. I sam Luter i luteranie dziś to rozumieją. Całe nieszczęście w tych dawnych dyskusjach i jak widać także dzisiejszych polega na uproszczeniach: upraszczamy stanowisko przeciwnika i z takim uproszczonym i wypaczonym poglądem dyskutujemy. To nie ma sensu. A pokazano to świetnie w przyjętej 18 lat temu wspólnej, katolicko-luterańskiej deklaracji o usprawiedliwieniu...
    • P
      25.10.2017 16:33
      > te wszystkie "sola" to nie Luter tylko dziewiętnastowieczny luteranizm (tzw. neoortodoksja luterańska) < To jest waśnie czysty protestantyzm: herezja stała się ortodoksją, ale, ale ... tylko na pewien czas! A tak, wszystko jest zmienne, wszystko dowolne; a każdy wierzy po swojemu w swoje "prawdy". , i każdy może założyć własny "kościół". No chyba, że paru się dogada, co do jakiegoś subiektywnego "credo", którego jednak nie będą do końca wyznawać jego sygnatariusze, albo wspólnego "kościoła", który za i tak zaraz zniknie, albo się podzieli.
  • śwjacenty
    25.10.2017 13:44
    Odnoszę wrażenie, że przeciwnicy Lutra tudzież całej reformacji i protestantów nie mogą się zdecydować:czy dr Marcin L. doprowadził do rozłamu (podziału) Kościoła, czy też założył inny kościół, wreszcie czy Luter jest heretykiem czy schizmatykiem ? Jeżeli Luter jest heretykiem jak powiadacie, to heretykami są wszyscy protestanci, czyli wszystkie wspólnoty protestanckie nie mogą być traktowane jako odłączona część Kościoła, bo odłączonych nazywa się schizmatykami. W takiej sytuacji nie jest logiczne twierdzenie o Lutrze, że podzielił Kościół, można raczej mówić o Lutrze, który uszczuplił Kościół o heretyków. (Nie można być w Kościele zaprzeczając jednocześnie nauce apostolskiej). Jeżeli jednak prawdą jest, że Luter doprowadził do podziału Kościoła to nie można go uznawać za heretyka a raczej za schizmatyka. Jest jeszcze jedna możliwość, której nie bierzecie pod uwagę: to nie Luter opuścił Kościół i to nie on popadł w herezję. To herezja wkradła się do nauczania średniowiecznego Kościoła i ci którzy ją głosili i ci którzy jej słuchali i zaczęli wyznawać sami wykluczyli się z Kościoła apostolskiego.
    • sp
      25.10.2017 14:30
      Bycie heretykiem nie stoi w sprzeczności z byciem schizmatykiem. Wręcz przeciwnie. Schizma to zimno-logiczne następstwo herezji. Tak działa diabeł, że wprowadza zamęt i realizuje podziały. Odnośnie sprawy założenie nowego kościoła: w świetle wiary katolickiej Luter nie przejął sukcesji apostolskiej, co oznacza, że de facto stał się SAM podwaliną dla nowego kościoła - jego nowym "kamieniem węgielnym", można by powiedzieć.
      • śwjacenty
        25.10.2017 15:14
        "Bycie heretykiem nie stoi w sprzeczności z byciem schizmatykiem". Szanowny "sp" schizma i herezja należą do dwóch różnych porządków. Jeden dotyczy posłuszeństwa władzy a drugi wierności nauce. W czasach schizmy na zachodzie nie było sporu doktrynalnego, był spór kanoniczny dotyczący jurysdykcji. Schizma jest następstwem sporów o władzę. Następstwem herezji jest anatema. Tzw. schizma wschodnia z 1054 r. to pojęcie nieadekwatne do tego jak papież i patriarcha wzajemnie oskarżyli się o herezje i obłożyli się klątwami i ogłosili wykluczenie z Kościoła.
      • śwjacenty
        25.10.2017 15:22
        Szanowny "sp" kamieniem węgielnym Kościoła jest Jezus Chrystus nie sukcesja apostolska. Podwaliną tej budowli są prorocy i apostołowie czyli nauka głoszona przez apostołów Nowego Testamentu i proroków Starego. Sukcesja urzędu nie oznacza zawsze przekazywania nauki apostolskiej. Iluż to biskupów otrzymywało urząd z rak heretyków, albo głosiło heretyckie nauki przekazując dalej urząd. Notabene ewangelicy niemieccy i szwedzcy oraz anglikanie zachowali sukcesję urzędu biskupa pochodzącą z Kościoła katolickiego.
    • (wujek) Olek
      25.10.2017 14:46
      Drogi śwjacenty, Luther osobiście był dla świeckich władców instrumentem i postacią identyfikacyjną dla mas. Zawłaszczyli oni sobie "kościoły", które od tego czasu stały sie ich instrumentem władzy, widać to nawet w architekturze: U góry siedział hrabia, niżej na ambonie stal pastor, a na dole lud. Taki kierunek przekazania, top-down, wiara jako instrument doczesnej władzy, kościół jako instrument propagandy. Sporów teologicznych lud nie rozumiał, nawet dzisiaj służą często tylko profilowaniu sie "ekspertów". Ale lud dobrze zrozumiał, to gardłowa sprawa, komu ma być teraz lojalnym, nie dalekiemu papieżowi czy Bogu, a bliskiemu hrabiemu czy królowi. To właśnie stanowi zbrodnię protestantyzmu.
      • śwjacenty
        25.10.2017 15:05
        Drogi "wujku" ;) Kościół na wschodzie był zawsze zawłaszczony przez cesarstwo od czasów Konstantyna Wlk. a na zachodzie bywał zawłaszczany w średniowieczu (wielu królów niemieckich i cesarzy rzymskich decydowało o tym kto zostanie papieżem). W czasach nowożytnych proces zawłaszczania Kościoła katolickiego przez władzę świecką miał miejsce we Francji i w Hiszpanii. To dlatego w takiej Hiszpanii za panowania Habsburgów nie rozwinęła się reformacja. Królowie Hiszpanii i Francji nie potrzebowali reformacji, bo bez tego panowali nad lokalnymi Kościołami a nawet nad samymi papieżami. Kościoły lokalne we Francji, w Hiszpanii czy w Austrii były narzędziem w rekach władzy świeckiej wykorzystywanym do obrony panującego systemu politycznego i społecznego. To z tego też powodu Kościół katolicki we Francji, w Hiszpanii czy nawet we Włoszech był tak atakowany przez wrogów panującego systemu. We Włoszech Kościół stał po stronie lokalnych dynastii i był atakowany przez Garibaldczyków walczących o zjednoczenie Włoch i dalej w czasach panowania dynastii sabaudzkiej, która skasowała Państwo Kościelne do rozmiarów Watykanu.
      • (wujek) Olek
        25.10.2017 18:23
        Drogi śwjacenty, "nowoczesne poglądy mają tę wadę, że w ten czy inny sposób zawsze zatrącają o zrywanie więzi, przekraczanie granic, odrzucenie dogmatów. Tymczasem o ile w ogóle zachodzi jakiś rozwój i wzrost w dziedzinie intelektu, musi on z definicji oznaczać rozwijanie i wzrost czegoś, co już istnieje - istniejących przekonań w przekonania bardziej wyraziste, istniejących dogmatów w dogmaty coraz liczniejsze. Umysł ludzki to maszyna do wyciągania wniosków; jeśli nie wyciąga wniosków, to zardzewiał.", tak G. K. Chesterton w "Heretycy", zobacz np. www.gkchesterton.pl Myślę, że Chrześcijaństwo powinno tak właśnie rozsądnie rozumować i postępować, a nie "obalać", jak to pisze Nietzsche o aktorach. Zresztą jest na to dobry przykład u korzeni Chrześcijaństwa, Rabini w Talmudzie sprzeczają sie wprawdzie w swoich generacjach, ale nie obalają wniosków wcześniejszych generacji. Inaczej "aktorzy", o których pisał Nietzsche: "Nie brak aktorowi ducha, lecz mało posiada on sumienia duchowego. Wierzy zawsze w to, czem najsilniejszą wiarę wzbudzić zdoła - wiarę w siebie! Jutro mieć będzie nową wiarę, a pojutrze nowszą. Szybkie ma on zmysły, podobnie jak i tłum, i zmienna jest jego pogoda. Obalić - znaczy dlań: dowieść. Rozwścieczyć - znaczy dlań: przekonać." Myślę, że nasza cywilizacja od ok. 500 lat cierpi na tą chorobę, od ok. 250 lat w galopującym trybie.
      • sp
        29.10.2017 09:21
        Co ciekawe, owo "skrzywienie bizantyjskie" jest widoczne zarówno w protestantyzmie, jak i prawosławiu, a wynika ono z... odrzucenia Piotra. Widać więc, że to miejsce nie na darmo Pan wyznaczył i że odrzucenie Piotra przynosi nieciekawe skutki.
  • Savonarola
    26.10.2017 02:42
    !2 lat temu Gosc.pl opublikowal teks ks.dr Tomasza Jaklewicza,ktory bardziej obiektywnie ocenia Marcina Lutra...polecam http://gosc.pl/doc/793222.Czego-uczy-katolikow-Marcin-Luter
    • Gość
      26.10.2017 12:05
      Dzięki za ten link!

      "Wśród katolików wciąż pokutuje wiele niesprawiedliwych sądów na temat Marcina Lutra. Przez wiele wieków budowali oni obraz Reformatora na podstawie agresywnych tekstów polemistów. Przedstawiano w nich Lutra w najczarniejszych barwach: jako wcielenie szatana, księcia heretyków, gwałciciela dziewic."

      Jakbym czytał o szanownym PTaraskim - prawdziwym katoliku:)
      • Savonarola
        27.10.2017 02:06
        Zauwazylem,ze w Kosciele katolickim nie ma jednosci w ocenie Marcina Lutra.Z jednej strony maymy stonowany i uczciwy,moim zdaniem osad piora ks. T.Jaklewicza,z drugiej mamy pelne jadu i niedopowiedzen wypowiedzi ks. T.Guza.
  • Megi
    26.10.2017 14:44
    Oczywiście,że Kard Muller ma rację.....Teoria adwersarzy proreformatorskich i ich sarkazm odnośnie KK jako jedynie instytucji- organizacji wynika z tego, że nie wierzą w prawdy wiary KK...Katolicy wiedzą, i to dzięki Łasce Bożej, że KK, to jest Drzewo rodzące Dobre Owoce (Mt12,31-37), i KRZEW WINNY(J15,1-11)...bez którego latorośl KK nie jest w stanie przynosić owocu i nic nie może uczynić.... dowodem czego jest Luter augustianin KK, który ODCIĄŁ się od Kościoła Chrystusowego i jakie są owoce tej decyzji i jego heretyckiego dzieła?, bardzo dobrze widzimy w perspektywie 500 lat istnienia w świecie protestanckiego zboru....Tysiące denominacji protestantyzmu....Ekumenizm wymyślony w XIX w, by ZJEDNOCZYĆ rozpadający się i rozkładający protestantyzm jedynie ZINTENSYFIKOWAŁ sypanie się protestanckiego molocha...Czy tam, gdzie działa Duch Święty i umacnia Swoją Mocą dzieło człowieka, to dzieło ulega deformacji?.....Fakty są faktami, i się nad nimi nie dyskutuje, tylko do wiadomości przyjmuje...Protestantyzm sam się unicestwia. Nie ma w nim JEDNOŚCI NATOMIAST FENOMEN KK polega na tym, że istnienie w JEDNOŚCI ,którą ZAWDZIĘCZA Duchowi Świętemu...To dzięki, Jego Mocy KK niezmiennie od 2000 lat TRWA W WIERZE W JEDNYM ŚWIĘTYM POWSZECHNYM i APOSTOLSKIM KOŚCIELE.... Co do papieża, to namiestnik Chrystusa NIE JEST SAMOZWAŃCZYM przywódcą organizacji wymyślonej przez siebie.....papież jest namaszczony przez Chrystusa , obdarowany Kluczami Królestwa Niebieskiego....Z postanowienia i woli CHRYSTUSA otrzymał władzę w KK ,stał się Kefasem, czyli fundamentalną SKAŁĄ na której Chrystus buduje Swój Kościół (Mt16,13-19)...różnica między papieżem a przywódcą organizacji zboru protestanckiego jest taka, że papież nie głosi swojej nauki, jest pasterzem, który ma obowiązek głosić i strzec ZDROWEJ NAUKI Kościoła Chrystusowego....Natomiast Luter rzekomo twórca idei czystej Ewangelii, jak sam naucza...głosi swoją naukę i do tego...NAKAZUJE...Nie godzę się, aby nauka moja mogła podlegać czyjemukolwiek sądowi, nawet anielskiemu, kto nie przyjmuje mojej nauki, nie może dojść do zbawienia....Poznając herezję protestantyzmu, odkryłam prawdę, że człowiek, który miał wizję uzdrowienia KK, wszak był synem duchowym św. Augustyna stał się bezkarnym cudzołożnikiem, twórcą i założycielem związku militarnego szmalkaldczyków ,który krzywdził i mordował katolików , grabił ich i KK dobra...Odkryłam, że idealista potępiający grzechy innych i słusznie....sam dopuszczał się jeszcze gorszych obrzydliwości, stał się degeneratem moralnym ......Jak to możliwe, aby człowiek, który reformował zły KK, mógł w taki oto sposób pod koniec ziemskiego życia ,podsumować swoje wytężone wysiłki...Teraz ludzie opętani są przez siedem diabłów, podczas gdy najpierw byli opętani przez jednego....Nadworny pruski kaznodzieja Stocker w1909r ubolewał mówiąc....protestantyzm trapią najcięższe choroby duchowe.....Pastor Wolt natomiast twierdził, że protestanccy wierni są forpocztą pogaństwa i rewolucji w cesarstwie niemieckim.....Szanowni propagatorzy reformacji jak sądzicie, czy działanie Ducha Świętego jest w ogóle możliwe?, tam gdzie człowiek wyklina, pomstuje i burzy ustanowiony przez Boga ład i porządek....Jan Gustaw Droysen tak ocenił potępioną przez KK w 1521r reformację Lutra....Nie było rewolucji, która by głębiej wstrząsnęła społeczeństwem, która by straszliwiej burzyła i niemiłosiernie wyrokowała. Od razu wszystko się rozpadło i zostało zakwestionowane, najpierw w umysłach ludzi, potem z niesłychaną szybkością w stosunkach społecznych, we wszelkiej karności i wszelkim porządku....
    • Savonarola
      27.10.2017 02:01
      Niezupelnie sie z Toba zgadzam.Kosciol katolicki od lat czerpal pomysly od protestantow,a nawet wyciagal wnioski z krytyki,ktorej poddal go M.Luter. Nie sprzedaje sie juz w Kosciele odpustow,ktore za oplata "zapewnialy" skrocenie meki w czyscu. Nie kupczy sie tez dostojenstwami koscielnymi i wsrod kleru nie ma juz nastoletnich kardynalow.Przeltumaczono Biblie na jezyki narodowe i choc zdecydowana wiekszosc katolikow i tak reprezentuje zerowy poziom wiedzy z zakresu Pisma Swietego,to powstale w ostatnim czasie tak zwane Koscioly domowe, a takze wzorowane na protestantach ruchy typu Nowa Ewangelizacja,czy Ruch Odnowy w Duchu Swietym; przyczyniaja sie do zglebienia wiedzy bibilijnej. Piszac o owocach reformacji trudno nie brac pod uwage faktu,ze w krajach,ktore poparly Lutra,czy Kalwina nastapil skok cywilizacyjny,bo nawet chlopi,czy w pozniejszym okresie robotnicy musieli nauczyc sie czytac,stad kraje protestanckie sa do tej pory celem ucieczki,czy wyjazdu wszystkich tych (muzulmanow,buddystow,katolikow...itd.),ktorzy marza o poprawie swojego zycia. Na granicy miedzy USA, a Meksykiem nowy amerykanski prezydent planuje wybudowac nowy mur,ktory oddziela byla kolonie protestanckiej Anglii od biednych krajow katolickich. Do samej Anglii wyjechalo ponad milion mlodych Polakow i wola tam wykonywac najciezsze prace fizyczne,niz wegetowc w naszym katolickim imperium...To,ze piszesz tutaj w jezyku polskim tez zawdzieczasz pewnemu protestantowi,ktory nazywal sie Mikolaj Rej i pochodzil z Naglowic (...Polacy nie gesi i swoj jezyk maja...),a jezeli jestesmy juz w temacie jezyka,to warto zauwazyc,ze jezyk angielskich "heretykow" wyparl koscielna lacine i stal sie jezykiem uniwersalnym.Nie bede Ci przypominal,ze komputer,ktory masz przed soba,internet itd. tez zawdzieczamy...,bo BOG jest Sedzia sprawiedliwym...BOG stoi ponad Kosciolami,ponad podzialami i tylko ci z nas,ktorzy sa zniewoleni przez Kosciol moga twierdzic,ze poza moim Kosciolem nie ma zbawienia...To nie Koscioly zbawiaja.TO JEZUS CHRYSTUS,wczoraj i dzisiaj ten sam i ON bedzie sadzil zywych i umarlych,a my...my jestesmy bracmi,bo mamy jednego OJCA Swietego w niebie.
  • Megi
    27.10.2017 12:51
    @Savoranola....to co piszesz nie jest zgodne z prawdą.....Reformę KK zawdzięczamy ŚWIĘTYM takim jak np, Benedykt, Bernard z Clairvaux czy Franciszek z Asyżu.....Luter również mógł zostać świętym reformatorem KK ,ale ODRZUCIŁ DAR ŚWIĘTOŚCI DAR ZYCIA SAKRAMENTALNEGO .... bo tylko sakramenty CHRYSTUSOWEGO Kościoła Powszechnego nieustannie MOCĄ DUCHA ŚWIĘTEGO UŚWIĘCAJĄ CZLOWIEKA I JEGO DZIEŁA....dowodem na to jest istniejącą od 2000 lat JEDNOŚĆ KK .....Jedności NIE MA w protestantyzmie....co do Reja,to pragnę przypomnieć, że prekursorami nauczania Ewangelii w języku słowian byli święci Cyryl i Metody....Co do wiary w Jednego BOGA to jest ona bardzo podobna, do życia z Ojcem Syna marnotrawnego...on też postanowił żyć po swojemu, co widać od 500 lat w istniejącej rzeczywistości ZDRADY LUTRA , porzucenia przez niego KK , gdzie istnieje sytuacja, że wy protestanci jesteście dziećmi,które wybrały życie bez Niego, przez co POZBAWIENI jesteście ŻYCIA SAKRAMENTALNEGO.... NIE ZNACIE wiary,....która dla Was jest zbawieniem.....dla nas jest Łaską,której ŹRÓDŁEM są sakramenty święte przede wszystkim- MSZA ŚWIĘTA... Twierdzenie, że dla protestantów Pismo Święte jest wyznacznikiem życia świętego, moralnego...jak się ono ma do rozwodów,które Pan Jezus potępia...jak wasza wiara, ma się do życia w homoseksualizmie pastorów i pastorek będących w jawnych związkach sodomskich,jak wiemy w Piśmie Świętym przez Boga zdecydowanie potępianych, ...dlaczego Luter pisząc na nowo Pismo Święte wyrzucił z Niego księgi zarówno ze Starego,jak i Nowego Testamentu....Do czego doprowadziła "religia",przez Lutra wymyślona ...jak widać.. do powstania molocha, nieustannie się rozpadającego....wewnątrz protestantyzmu konflikty i od samego początku podziały,rozłamy, deformacja i destrukcja zarówno NAUCZANIA jak i Odwiecznych ,absolutnych i niezmiennych Praw Boga w Trójcy Jedynego,..dowodem czego jest np błogosławienie sodomitów w protestanckich zborach , kapłaństwo gejów i lesbijek.. Jak myślisz co o tych zjawiskach sądzi Bóg, jak @Savoranola twierdzisz nasz wspólny Ojciec?...Czyżby w 1909 r.nie MYLIŁ się Stocker mówiąc że protestantyzm trapią, najcięższe choroby duchowe, a Volt twierdził, że protestanci są forpocztą pogaństwa....bo to, że synkretyzm w protestantyzmie istnieje nie zaprzeczysz.....
  • Savonarola
    28.10.2017 02:16
    Skoro w Kosciele katolickim jest tak dobrze,to dlaczego Kosciol rzymski czerpie tak wiele wzorcow od protestantow? Obecnosc papieza Franciszka na swiecie reformacji w Lund,w Szwecji dowodzi,ze Kosciol docenia osiagniecia Kosciolow zreformowanych,a ruchy charyzmatyczne wsrod katolikow sa elita i nadzieja na duchowe odrodzenie,ktore doprowadzi do odnowy Kosciola. To wzystko zdaniem ludzi religijnych jest zdrada idealow katolickich,bo ludziom religijnym nie zalezy na osobistych relacjach z BOGIEM,tylko na "chodzeniu do kosciola". Jezus bedzie naszym Sedzia i Jego osad bedzie sprawiedliwy.Ja ,bedac chrzescijaninem , wierze w BOGA i mam spokoj w sercu. Pozdrawiam serdecznie.
  • Megi
    28.10.2017 11:14
    @Savoranola....nie pomyślałeś, że p.Franciszek w Lund zjawił się być może?, by wam protestantom pomóc w NAWRÓCENIU w powrocie do KK...Poza tym, @Savoranola jakie my możemy czerpać wzorce ?....od protestantów skoro herezjarcha Luter przeniósł do protestantyzmu WSZYSTKO co chciał z KK...ODCINAJĄC się od KRZEWU WINNEGO, którym JEST KOŚCIÓŁ KATOLICKI...przywłaszczył sobie co prawda znak Krzyża Świętego...z którego niestety usunął prawdy wiary KK o konieczności łaski sakramentu ZBAWIENIA- którym oprócz chrztu świętego jest POKUTA i POJEDNANIE ....usunął konieczność NAWRÓCENIA...Zasada waszego usprawiedliwienia opiera się na egoistycznym pragnieniu świętości przy jednoczesnej rezygnacji z walki duchowej, polega na utożsamianiu się z subiektywizmem zgodnym z ideą Lutra "wiara MOJA jest moim zbawieniem" wystarcza wam do waszego Zbawienia...No i do czego ta "MOJA" wiara doprowadziła protestantyzm ?....widać w tysiącach denominacji , gdzie każdy sobie "rzepkę skrobię"....My katolicy w przeciwieństwie do was heretyków mamy świadomość swoich ułomności i grzeszności.....Więc nieustannie od 2000lat powracamy do Boga w sakramencie pokuty i pojednania i uczęszczamy na Mszę Świętą, by wiara , która jest łaską nadprzyrodzoną daną nam w sakramencie chrztu świętego była w nas ZYWA i WIARYGODNA....I dzięki Bogu jesteśmy WIARY-GODNI bo, żyjemy w JEDNOŚCI wiary KOŚCIOŁA CHRYSTUSOWEGO, od DNia Pięćdziesiątnicy UŚWIĘCANI JESTEŚMY MOCĄ DUCHA ŚWIĘTEGO, który JEDNOCZY NAS PRZY OŁTARZU NAJŚWIĘTSZEJ OFIARY, dzięki której dzieła świętych REFORMATORÓW, pociągają nas,bo uczą nas GODNEGO ŻYCIA z Bogiem z bliźnim i samym sobą, @Savoranola....my wiemy, ze.Święci którzy orędują za nami w Niebie, swoją świętość zawdzięczają wiernemu życiu z Bogiem w ŚWIĘTYM POWSZECHNYM I APOSTOLSKIM KOŚCIELE..są dla nas inspiracją WIARY,która nie jest jak twierdzi protestantyzm "MOJA."...ale pochodzi od Boga.....1listopada to dzień SWIĘTYCH i naszego KK ŚWIĘTO....to dzień,gdzie wspominamy Świętych,którzy mogli wybrać życie w grzechu i mieć pokój serca, bo "MOJE" sumienie subiektywnie ROZEZNAJĄCE zwalnia mnie z odpowiedzialności za grzech,który jak wiadomo Luter nauczał im gorszy tym lepszy dla zbawienia człowieka...ŚWIĘCI KK, zupełnie odwrotnie uczą nas jak np.Ignacy Loyola kontrreformator POKORY- posłuszeństwa Bogu i walki z samouwielbieniem wynikającym z EGOtyzmu "MOJEJ" wiary....Wy nie wierzycie w ŚWIĘTYCH OBCOWANIE,...my tak ...to Święci uczą nas heroicznej służby na wzór Chrystusa oddającego za nas Życie...na wzór Matki Bożej cierpiącej i umierającej pod Krzyżem Swojego Syna Bożego...my katolicy NAŚLADUJEMY CHRYSTUSA stając się sługami MIŁOŚCI... Święci KK nimi są.... Natomiast wy protestanci jak udowadnia to historia protestantyzmu dążycie do DOMINACJI "Mojej wiary" ,a jak nie może zdominować inaczej wierzącego ,to zakłada swój zbór....dowodem na to jest kalwinizm,luteranizm czy anglikanizm.....nie mówiąc o zjawisku pentekostalizacji potępianym również przez protestantyzm....Uzasadniam dlaczego w odpowiedzi na twój post odniosłam się do SWIĘTYCH KK, by ukazać, że My katolicy uczymy się Dobra przede wszystkim od Chrystusa , błogosławionych i świętych katolików, których charyzmaty ubogacają KK i odnawiają KK,bo pochodzą od Ducha Świętego...nie od moderatorów i animatorów pentekostalizacji propagujących jakąś? nową ewangelizację...Ewangelia jest NIEZMIENNA .....to ludzie próbują ją zmienić, dopasować do "MOJEJ " antykatolickiej wiary.... Serdecznie pozdrawiam i zapewniam o swojej modlitwie do Wszystkich Świętych prosząc ich o wstawiennictwo za żyjących od 496 lat w herezji protestantyzmu byście się NAWRÓCILI i do ŹRÓDŁA CZYSTEJ WIARY POWRÓCILI , którym jest Jeden Święty Powszechny i Apostolski Kościół Katolicki....Poza którym nie ma ZBAWIENIA...
    • Savonarola
      28.10.2017 17:55
      Widze,ze jestes goraco oddana Kosciolowi katolickiemu....Twoj wybor.BOG dal nam wolna wole,ale czy nie byloby lepiej gdybys byla bardziej oddana BOGU?...gdybys tylko caly ten zapal ,ktory masz w sercu skierowala w kierunku Stworcy ,a nie instytucji Kosciola? ...Tym generalnie roznia sie chrzescijanie od katolikow.Dla tych pierwszych BOG jest najwazniejszy, a dla takich jak Ty-najwazniejszy jest Kosciol. Piszesz cos o nawroceniu...Przeczytaj J 3,1-21. W rozmowie z Nikodemem Jezus mowi o koniecznosci narodzenia sie na nowo...Pamietaj ,ze chrzescijanstwo to posluszenstwo Chrystusowi i ze chrzescijanie maja wolnosc w Chrystusie i dlatego tacy ludzie jak ja, moga brac udzial w nabozenstwach w roznych Kosciolach,wszedzie tam gdzie czujemy obecnosc Ducha Swietego,wszedzie tam gdzie adoruje sie BOGA-Stworce nieba i ziemi.Konczac polecam rozwazenie slow zapisanych w 1 Kor. 7,23. Pozdrawiam serdecznie.
    • Savonarola
      28.10.2017 18:38
      Megi. Napisalas w swoim poscie,ze bedziesz modlic sie w mojej intencji do WSZYSTKICH SWIETYCH...Co to ma wspolnego z chrzescijanstwem?..Ja nie pokladam nadziei w nieboszczykach.Ja wierze w BOGA i modle sie ,tak jak JEZUS-zawsze do BOGA. Oddaje czesc i adoruje mojego OJCA SWIETEGO w niebie,bo to ON dal mi zycie... Niech umarli adoruja swoich umarlych. W VI rozdziale Ewangelii sw.Mateusza Jezus poucza nas JAK i DO KOGO powinnismy sie modlic. Pisalem juz,ze chrzescijanstwo to posluszenstwo Jezusowi. Jezus NIGDY nie modlil sie do NIKOGO poza OJCEM. Moze warto brac przyklad z JEZUSA...A moze warto zastanowic sie do KOGO wznosila rece Maryja wolajac -"wielbij duszo moja Pana"? Megi-ja wiem w KOGO ja wierze i nie dam sie zwiesc szatanowi. Polecam Ci zalecenie Jezusa dotyczace modlitwy-Mt6,6-8 "6 Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
      7 Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo1 będą wysłuchani. 8 Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie." Zatem gdy sie modlisz wejdz do izdebki swojej i modl sie do OJCA,a zmarlych zostaw w spokoju.Kiedy Jezus powroci ,powstana z martwych ,a Jezus osadzi ich.Sprawiedliwie...
  • Megi
    28.10.2017 22:14
    @Savoranola....wolność,to nie SAMOWOLA.... polega przede wszystkim na umiejętnym wyborze tego,co ŚWIĘTE , i pochodzi od Boga...protestantyzm pochodzi od Lutra, który porzucił KK, wybrał życie poza KK i według własnych pożądliwości żył ...głosił herezje ,więc stał się bezbożnikiem....Jk,11- 16..... KK jako Mistyczne Ciało Chrystusa jest sacrum....a herezja profanum- zaprzeczeniem ŚWIĘTOŚCI, dlatego KK zawsze potępia ją gdyż w Bogu nie ma idyferencji , herezja ją posiada dlatego zagraża KK bo niszczy ZDROWĄ NAUKĘ i Luter jako wykształcony i świadomy katolik wiedział o tym,.... wiedział również, że jak się NAWRÓCI czyli zaprzestanie głosić kłamstwa sola fide , to będzie ZBAWIONY....Nie zrobił tego, spalił bullę i KPK....Jego wybór, Jego wola...herezjarcha skoncentrował się na głoszeniu swojej nauki,która nie podlega czyjemukolwiek osądowi...Luther doskonale wiedział czym jest głoszenie przekręconej Ewangelii...Ga1,6-9.....@Savoranola,skoro uważasz, że nauka Lutra jest dla Ciebie ważniejsza, od Tej,którą NIEZMIENNIE od 2000lat głosi Kościół Chrystustowy.... Twój wybór masz do tego prawo...Jednakże jako katoliczka, zobowiązana jestem do UŚWIADOMIENIA Tobie PRAWDY, iż KK nie jest instytucją wymyśloną przez człowieka.... Apostołowie zostali powołani osobiście przez Pana Jezusa do służby Kapłańskiej w KK, który jest darem ZMARTWYCHWSTAŁEGO CHRYSTUSA.dla każdego człowieka....KK jest Mistycznym Ciałem Chrystusa...gdzie dokonuje się ODKUPIENIE -ZBAWIENIE CZŁOWIEKA...przez Sakramenty Święte...KK jest ich szafarzem....Zgodnie z nauką św Pawła w 1Kor 7,23 za wielką cenę zostaliśmy nabyci , ....KRWIĄ NASZEGO PANA.... byśmy byli niewolnikami ludzi....dlatego my Katolicy odrzucamy herezję protestantyzmu, bo nie pochodzi od Boga, tylko od człowieka...Wierni Jednemu Świętemu Powszechnemu i Apostolskiemu Kościołowi Chrystusowemu przestrzegamy Prawa wolności ....polecam lekturę Listu św.Jakuba Apostoła.List ten i List św Judy, M Luter usunął ze swojego nauczania....Nie istnieją w biblii protestanckiej ,....@Sarovanola jak sądzisz dlaczego?....A propos uwielbienia Boga...możliwe w ogóle jest wielbienie Boga? w sytuacji życia w grzechu śmiertelnym przeciwko Duchowi Świętemu... Mt12,31-37....Herezja jest bluźnierstwem przeciwko Duchowi Świętemu.... i Luter o tym bardzo dobrze wiedział...I mimo to trwał uporczywie i zuchwale głosił "Moja wiara" .... @Savoranola czy wierny Chrystusowi chrześcijanin manipuluje Słowem Bożym?...Luter w swojej Biblii umieścił tylko, te natchnione księgi, które są zgodne z jego wiarą....jest to twoim zdaniem ok?
    • Savonarola
      29.10.2017 22:09
      Nie wymyslono jeszcze lekarstwa na fanatyzm....A naszym Sedzia bedzie Jezus ,a nie Kosciol,wiec postepuj tak,jak nauczal Jezus. Czy pamietasz jakiej modlitwy nauczyl nas ,nasz Pan i Zbawiciel? Do KOGO skierowana jest ta modlitwa? Do KOGO ZAWSZE modlil sie Jezus? Kto stworzyl niebo i ziemie? KTO dal Ci zycie? Ja nie ma katolickich kompleksow ( choc sam ,od 2 miesiaca zycia jestem katolikiem,bo jak twierdzi byly papiez- J.Ratzinger katolickie sakramenty sa niezmywalne!) i bedac dzieckiem mojego BOGA zwracam sie z modlitwa,adoracja,prosbami do mojego Ojca Swietego w niebie.W oczach BOGA nasza wartosc jest tak wielka,ze poslal ON swojego Syna-Jezusa Chrystusa,aby stal sie ofiara przeblagalna za nasze grzechy. Ja nie potrzebuje nieboszczykow,aby zanosili moje prosby przed TRON BOGA. Ja biore przyklad z Jezusa,dlatego jestem chrzescijaninem.Ani Jezus,ani apostolowie nie potrzebowali zadnych zmarlych kiedy modlili sie do naszego Ojca w niebie. Gdybys powtornie przeczytala VI rozdzial Ewangelii sw.Mateusza,to moze...moze zrozumialabys czego uczy Jezus. Tymczasem polecam Ci lekture PSALMOW. Tak- Psalmow,bo psalmista nie ma kompleksow i nie potrzebuje zmarlych,tylko kieruje swoje prosby,zale,uwielbienie do TEGO,ktory JEST... Zamiast krytykowac innych chrzescijan,zastanow sie nad soba,nad swoim "chrzescijanstwem". Dla BOGA nie ma rzeczy niemozliwych,On moze zdjac luski z Twoich oczu,bo BOG jest wszechmogacy i stoi ponad wszelkimi Kosciolami.
  • Megi
    28.10.2017 22:26
    A cóż jest złego w modlitwie do Boga prosząc o wstawiennictwo czyli POMOC ŚWIĘTYCH?....@Sarovanola co znaczą Twoje słowa niech umarli adorują umarłych?...kto twoim zdaniem wstanie z martwych jak Jezus powróci?
  • paulus
    29.10.2017 21:33
    ....mozna sie obrazic...nalezy upomniec ...nawet 77 razy ...ale nie znam przypadku by kogos kto odszedl z domu...doganial tenze dom ...to on musi do niego wrocic ... tu przypowiesc o synu marnotrawnym jest bardzo wskazana....ofiar podzialu jest juz i tak za duzo a Bog jest i tak sedziom sprawiedliwym ...i tylko on ma prawo i bedzie to sadzil...w to nie nalezy watpic...Szczesc Boze.
Dyskusja zakończona.