W Warszawie od roku rośnie nowy kościół. Nie ma murów, ołtarza, ani sakramentów. Ale ma za to grono wyznawców, którzy za miskę zupy są gotowi wysłuchać kilku głośnych kazań i świadectw o tym, że Jezus ich kocha.
Serwisy społecznościowe zalewa woda naszych myśli, komentarzy, wynurzeń. Większość z nich nie ma sensu, ale to nie powód do omijania ich.