W ciągu miesiąca około 15 tys. przesiedlonych chrześcijan, którzy ucierpieli w związku z działalnością bojowników Daesh (ISIS), powróci do miast na równinie Niniwy.
Co robi ginąca cywilizacja chrześcijan w Iraku? Ginie. Na odchodne jeszcze przebacza oprawcom, nie oskarża Boga i... buduje uniwersytet. Ks. Douglas al-Bazi, torturowany przez islamistów, opowiedział nam o dumie z kraju, który połamał mu żebra i powybijał zęby.
„Przechodzimy drogę krzyżową, to bardzo trudne, bo jesteśmy tylko ludźmi. Jednak wierzymy, że Bóg o nas nie zapomni”. Wielkie wrażenie robi świadectwo ludzi, którzy stracili wszystko, a jednak nie wyparli się wiary.