Protestancki pastor Zafar Bhatti uwięziony w Pakistanie z powodu rzekomego bluźnierstwa nie został zastrzelony, jak błędnie podały w tych dniach media.
Rząd w Pakistanie nie może nie interesować się przypadkiem Asii Bibi. Jego obowiązkiem jest udzielanie pomocy osobom oskarżonym o tzw. bluźnierstwo.
Temat przymusowych nawróceń na islam i tworzącej napięcia społeczne tzw. ustawy o bluźnierstwie przeciwko Mahometowi stoi w centrum obchodzonego 11 sierpnia w Pakistanie Dnia Mniejszości Religijnych.
Sąd antyterrorystyczny w Gudźranwala w pakistańskiej prowincji Pendżab skazał na karę śmierci trzy osoby: dwóch chrześcijan i muzułmanina. Byli oni sądzeni za złamanie tzw. prawa o bluźnierstwie.
Władze Pakistanu odmówiły odwiedzin chrześcijańskich więźniów z okazji Bożego Narodzenia. Wielu wyznawców Chrystusa odbywa tam wyroki po oskarżeniach o rzekome bluźnierstwo względem islamu.
W Pakistanie trwa prześladowanie chrześcijan przez władzę. Tym razem wyrok śmierci został wydany na Ashfaqa Masiha, za rzekome bluźnierstwo. „Zostałem fałszywie oskarżony, bo chcieli zniszczyć mój interes” – powiedział Masihow.
Chrześcijanie w Pakistanie są wzburzeni i protestują przeciw praktykom zastosowanym przez tamtejszą policję wobec 17-letniego Patrasa Masiha oskarżonego o rzekome bluźnierstwo przeciw islamowi.
Pakistański Sąd Najwyższy uniewinnił w środę chrześcijankę z Pakistanu Asię Bibi skazaną w 2010 roku za bluźnierstwo przeciwko prorokowi Mahometowi, nakazując jej uwolnienie, jeśli nie została oskarżona o żadną inną zbrodnię.
W Pakistanie zebrał się Sąd Najwyższy, aby rozpatrzyć sprawę Asi Bibi, chrześcijanki, która od 9 lat przebywa w więzieniu skazana na karę śmierci za rzekome bluźnierstwo przeciw Mahometowi.
Papież Franciszek rozmawiał z matką i bratem pakistańskiego ministra Shahbaza Bhattiego, który został zamordowany za obronę Asii Bibi i popieranie projektu prawa mającego zmienić tzw. ustawę o bluźnierstwie.