Nie szukajmy wymówek, które mają usprawiedliwiać nasze byle jakie życie z byle czym wokoło.
Nie miałam odwagi powiedzieć prawdy. Ze strachu przed gniewem, krzykiem i – w konsekwencji – ciszą, stałam się mistrzynią kłamstw wymyślanych na poczekaniu.
Nie o grzechu chcę się rozpisywać, lecz o jedzeniu, bo to temat ważny, nad wyraz biblijny, bo bardzo lubię zarówno gotować, jak i dobrze zjeść.