Przyszłość ewangelizacji zależy od dawanego przez Kościół świadectwa jedności i od jakości miłości, tak jak uczył nas Pan w swej modlitwie, którą nam pozostawił: „Aby byli jedno”. Przypomniał o tym Benedykt XVI w tradycyjnym przesłaniu do patriarchy Konstantynopola Bartłomieja I
Jak co roku od ponad 40 lat papieże przesyłają orędzia do zwierzchników Kościoła w Konstantynopolu z okazji obchodzonego 30 listopada wspomnienia św. Andrzeja Apostoła, które jest uroczystością patronalną Patriarchatu. Przesłanie Ojca Świętego przekazała na miejscu delegacja watykańska na dwudniowe uroczystości w Stambule. Na jej czele stoi przewodniczący Papieskiej Rady Popierania Jedności Chrześcijan kard. Kurt Koch.
„We wspólnocie wiary, którą otrzymaliśmy od Apostołów i w duchu łączącej nas miłości braterskiej, włączam się całym sercem w uroczyste obchody pod przewodnictwem Waszej Świątobliwości ku czci św. Andrzeja Apostoła i Męczennika, brata Piotra i świętego opiekuna Patriarchatu” – napisał papież. W imieniu własnym oraz „wszystkich braci i sióstr katolickich” życzył patriarsze, członkom Świętego Synodu, duchowieństwu i wszystkim wiernym „obfitości darów niebieskich i błogosławieństwa Bożego”. Zapewnił o modlitwach o pokój na świecie, pomyślność Kościoła i o jedność wszystkich wierzących w Chrystusa.
W tym kontekście Benedykt XVI podkreślił, że „przyszłość ewangelizacji zależy od dawanego przez Kościół świadectwa jedności i od jakości miłości, jak uczył nas o tym Pan w modlitwie, którą nam pozostawił: «Oby byli jedno, aby świat uwierzył»”. „Dlatego bardzo pociesza mnie fakt, że również Wasza Świątobliwość od czasu, gdy przed dwudziestu laty został powołany na urząd arcybiskupa Konstantynopola i patriarchy ekumenicznego, zawsze nosił w sercu sprawę świadectwa Kościoła i jego świętości we współczesnym świecie” – zaznaczył papież.
Zapewnił też, że ma jeszcze żywo w pamięci swe ostatnie, jak dotychczas, spotkanie z patriarchą w Asyżu w październiku br. Przybyli tam jako „pielgrzymi pokoju”, aby „wspólnie rozważać głęboką więź łączącą szczere poszukiwanie Boga i prawdy z szukaniem pokoju i sprawiedliwości w świecie”. Ojciec Święty podziękował Bogu za to, że pozwolił umocnić łączące ich „więzy szczerej przyjaźni i prawdziwego braterstwa”, dzięki którym obaj – papież i patriarcha – dają świadectwo przed całym światem jako odpowiedzialni za owczarnię, którą Bóg im powierzył.
Papież wspomniał też, że w obecnych okolicznościach, jakiekolwiek by one były – kulturowe, społeczne, gospodarcze, polityczne czy ekologiczne – katolicy i prawosławni stają w obliczu tych samych wyzwań. „Głoszenie tajemnicy zbawienia przez śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa potrzebuje dziś mocnej odnowy w tych licznych regionach, które jako pierwsze przyjęły światło [wiary], obecnie zaś odczuwają skutki zeświecczenia, grożące zubożeniem człowieka w jego najgłębszym wymiarze” – zaznaczył autor orędzia.
Delegacja Stolicy Apostolskiej wzięła udział 30 bm. w uroczystej liturgii pod przewodnictwem Bartłomieja I w katedrze w Fanarze. Następnie spotkała się z patriarchą i odbyła rozmowy z komisją Świętego Synodu ds. stosunków z Kościołem katolickim.
W skład delegacji wchodzili – oprócz kard. Kocha – dwaj członkowie Papieskiej Rady Popierania Jedności Chrześcijan i nuncjusz apostolski w Turcji abp Antonio Lucibello.
Zwyczaj wymiany delegacji obu Kościołów na ich święta patronalne: 29 czerwca - św. Piotra i Pawła w Rzymie i 30 listopada w Stambule - sięga końca lat sześćdziesiątych XX wieku. Przedstawiciele Patriarchatu po raz pierwszy wzięli udział w uroczystościach w Rzymie w dniach 28-30 czerwca 1967, a wysłannicy papiescy byli na obchodach święta patronalnego w Konstantynopolu po raz pierwszy w dniach 29-30 listopada 1969. Należy jednak pamiętać, że już wcześniej - 18-19 IV 1964 - delegaci z Watykanu uczestniczyli w prawosławnych uroczystościach wielkanocnych w Fanarze. Ponadto zarówno papieże (Paweł VI, Jan Paweł II i Benedykt XVI), jak i patriarchowie konstantynopolscy (Atenagoras, Dimitrios i Bartłomiej) odwiedzali się wielokrotnie nawzajem w swych stolicach biskupich.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."