Pan Bóg nie jest skarłowaciały!

Ludzie, dzięki którym pastor Górczyński zachwycił się za młodu Biblią, mówili mu też, że ekumenizm jest zły.

Świadectwo pastora Ireneusza Górczyńskiego z katowickiego zboru chrześcijan baptystów było mocnym akcentem w czasie spotkania ekumenicznego wieczorem 19 stycznia. Odbyło się ono w katolickim kościele ojców oblatów na Koszutce.

Pastor Górczyński opowiadał o swojej młodości i o ludziach, którzy pokazali mu wtedy słowo Boże. Dużo im zawdzięcza. A jednak ci sami ludzie źle oceniali ekumenizm.

- Myślę, że wciąż takich ludzi jest sporo. Robią krzywdę tym, którzy ich słuchają, ale i sobie samym - ocenia dziś pastor.

Protestant zachwycony Kościołami wschodnimi

Doszedł do takiego wniosku najpierw dzięki zetknięciu się z żarliwymi chrześcijanami innych wyznań. Widział, że oni nieco inaczej rozumieją pewne sprawy dotyczące wiary, a mimo to są do niego bardzo podobni w przeżywaniu spotkania z Bogiem.

Później zaczął też czytać religijne lektury autorów nieprotestanckich. Pochłaniał nawet teksty powstałe w Kościołach wschodnich. Zachwycał się ich głębią. Pomyślał, że ograniczając się do czytania wyłącznie tekstów teologów protestanckich, wiele by stracił. Uznał, że czytanie chrześcijańskich autorów z szerokiego kręgu zbliża go do pełni chrześcijaństwa.

Uwielbienie dzięki braciom

- Uświadomiłem sobie, że negatywny stosunek do ekumenizmu, związany z jakąś fobią, jakimś strachem, w dużej mierze wynika z błędnego obrazu Pana Boga! Ten Pan Bóg jest trochę taki mały, skarłowaciały, nieotwarty na innych. Jednych lubi bardziej i ich głaszcze po główce, a innych to już tak nie bardzo... - mówił. Dodał, że Bóg, którego poznał, jest zupełnie inny.

Świadectwo złożyła też Beata Dylus z Kościoła katolickiego. Opowiedziała, jak przed laty budowała swoją wiarę w Ruchu Światło-Życie. I jak jej wiara stawała się głębsza dzięki kontaktom z „braćmi protestantami”. To oni zapalili w Beacie miłość do Pisma Świętego. Uczyła się też od nich modlitwy uwielbienia. - Teraz ona jest powszechna, ale 20 lat temu tak nie było. Nasze pieśni oazowe to były przede wszystkim pieśni o Panu Bogu. Uczyliśmy się więc pieśni od zielonoświątkowców, a później, w poniedziałki, przez dwie godziny, modliliśmy się tymi pieśniami uwielbienia – wspominała.

Spotkanie u ojców oblatów wpisało się w obchody Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan w archidiecezji katowickiej.

Pan Bóg nie jest skarłowaciały!   Przemysław Kucharczak /Foto Gość Pastor Ireneusz Górczyński, baptysta, składa świadectwo w czasie nabożeństwa ekumenicznego w katolickim kościele na Koszutce w Katowicach

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Reklama