3. Mowa pożegnalna po wieczerzy (J 13, 33; 14; 15; 16; 17)
Jan jest jedynym z czterech Ewangelistów, który w swym opisie Ostatniej Wieczerzy nie wspomina słów ustanowienia Eucharystii. Kiedy Jan pisał swoją Ewangelię, znał już teksty Synoptyków i unikał powtórzeń. Natomiast w jednym z wcześniejszych rozdziałów, mianowicie w szóstym, w związku z rozmnożeniem chleba Jan rozwinął temat "Chleba Życia": "Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. (...) Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne (...). Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim" (J 6, 51. 54-56).
W tym fragmencie Jan przytacza nauczanie Jezusa na temat chleba jako Ciała Chrystusa. Przez to objawienie jesteśmy wprowadzeni z całą mocą i realizmem w tajemnicę eucharystyczną, w tajemnicę komunii, to znaczy jedności wszystkich ludzi w jednym, żywym ciele, które daje zmartwychwstanie.
W opisie Ostatniej Wieczerzy Jan przechodzi bezpośrednio od obmycia nóg do zdrady Judasza, a kończy ten opis mową pożegnalną Pana do Jego Apostołów. Jan nadaje temu tekstowi bardzo oryginalny układ: wątki przeplatają się, wyodrębniają i odpowiadają sobie, niczym w utworze muzycznym. Możemy porównać ten fragment do fugi: każdy wątek byłby wykonywany przez inny instrument, który wnosi coś nowego do każdej muzycznej frazy. Rozmaite lejtmotywy powracają bezustannie i wzmagają się z nową wyrazistością. Z akordu w akord (powiedzielibyśmy, z chwały w chwałę) łączą się ze sobą, by osiągnąć doskonałą harmonię w finale - w tym punkcie kulminacyjnym, którym jest modlitwa Jezusa do swego Ojca.
Jezus zapowiada swe odejście Apostołom, następnie uściśla, że chodzi o Jego odejście do Ojca. Równocześnie udziela obietnicy, że powróci, by zabrać swych uczniów, którym przygotuje miejsce u Ojca. W jaki sposób ludzie mogą dotrzeć do Ojca?
"Ja jestem drogą i prawdą, i życiem" (J 14,6). Do Ojca dojść można tylko przez Jezusa. Apostołowie znają Ojca, ponieważ Syn jest z Nim zjednoczony i ponieważ wierzą w Chrystusa jako Syna Bożego.
Wątek powrotu do Ojca pojawia się kilkakrotnie, za każdym razem wzbogacony o dodatkowe objawienie. "Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie" (J 14,28). Potwierdzona zostaje tu Monarchia Ojca: Ojciec rodzi Syna, Duch pochodzi od Ojca, Jedynego Źródła Boskości. Syn będzie prosił Ojca, by zesłał na Apostołów Ducha Pocieszyciela, Ducha Prawdy. Jest to obietnica Pięćdziesiątnicy, a także obietnica Zmartwychwstania. "Jeszcze chwila, a świat nie będzie już Mnie oglądał. Ale wy Mnie widzicie, ponieważ Ja żyję i wy żyć będziecie" (J 14, 19).
Odejście Jezusa to korzyść dla Apostołów, ponieważ gdyby Syn nie odszedł do Ojca, Paraklet nie przybyłby do nich (zob. J 16,7-11 ). Duch da świadectwo o Synu, a dzięki Jego działaniu Apostołowie również staną się świadkami.
Wątki powrotu do Ojca i zesłania Ducha przeplatane są nawiązaniami do miłości, do nowego przykazania: "abyście się- wzajemnie miłowali"(J 13,34; 15, 12.17) Jest to spoiwo, które nadaje całemu tekstowi zwartą strukturę.
Od miłości do Chrystusa zależy miłość Ojca do ludzi: "Kto (...) Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego" (l 14,21). Wzajemna jedność Apostołów jest obrazem jedności Ojca z Synem: "Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie" (J 14, 10), ponieważ Ojciec otacza chwałą Syna, a w Synu otoczony chwałą jest Ojciec.
Wierzący są wezwani do uczestnictwa w tej jedności: "Aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno" (J 17, 21 ).
Ten, kto miłuje Chrystusa, staje się świątynią Ducha Świętego, gdyż mieszka w nim Bóg: "Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać" (J 14,23).
Od miłości na wzór tej miłości, która łączy Ojca z Synem zależy obecność Ducha w kolegium Apostołów, w ciele Kościoła. "Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który [go] uprawia" (J 15, 1). Jest to obraz Kościoła, a owoce, które przynoszą uczniowie, są owocami Kościoła, owocami Świętości. "Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić" (J 15,5). Poza Kościołem nie ma zbawienia.
Jezus zapowiada Apostołom, że będą doświadczali nienawiści od świata, podobnie jak ich Mistrz: "Sługa nie jest większy od swego pana" (J 15,20) ponieważ książę tego świata (diabeł) nadal rozciąga swoją władzę nad ludźmi, lecz Syn zwyciężył świat (zob. J 16, 33), a Duch objawi to zwycięstwo (zob. J 16,8-11).