Wielki Tydzień w Jemenie bez kapłanów

Niewielka wspólnota katolicka w tym kraju sama organizuje obchody Wielkiego Tygodnia.

W Jemenie na chwilę obecną nie ma ani jednego kapłana. Niewielka wspólnota katolicka w tym kraju sama organizuje obchody Wielkiego Tygodnia. „Na ile możemy wspieramy ich przekazując m.in. konsekrowane hostie, jednak sytuacja chrześcijan w tym kraju jest naprawdę dramatyczna” – mówi wikariusz apostolski Arabii Południowej bp Paul Hinder. Jego jurysdykcji podlega również Jemen. Ze względu na trwającą tam wojnę, nie ma on jednak dostępu do tego kraju.

Bp Hinder wskazuje, że nie może ujawnić zbyt wielu faktów dotyczących życia jemeńskich chrześcijan ponieważ mogłoby się to obrócić przeciwko nim. „Kościół w tym kraju jest na Kalwarii i wciąż nie widać światła niosącego nadzieję zmartwychwstania” – mówi bp Hinder.

"Przeżywają paschalne tajemnice na tyle, na ile mogą. Nie ma w tym kraju żadnego księdza. Spotykają się głównie w domach, ale i w nielicznych kaplicach. Wszystko zależy od względów bezpieczeństwa, ale i odległości, bo to jest niewielka, rozproszona wspólnota – mówi Radiu Watykańskiemu bp Hinder. – Warto tu dokonać pewnej refleksji dla nas. Żyje się nam dobrze, całą ofertę Kościoła mamy podaną jak na tacy, wydaje się nam, że tak jest wszędzie. Nie zdajemy sobie sprawy, że są ludzie, którzy nie mają takiego przywileju. Naszym obowiązkiem jest pamiętanie o tych, którzy zachowują wiarę mimo, że na co dzień spragnieni są Jezusa Eucharystycznego i nie mogą Go przyjmować, jako codziennego Chleba, tak jak nam jest to dane".

 

«« | « | 1 | » | »»

Reklama