Kilkanaścioro osób - głównie z miejscowości wokół Ślęży, ale także z Kalisza czy Wrocławia - wyruszyło z ks. Jakubem Bartczakiem do Taizé. Podróż rozpoczęła się nabożeństwem w kościele w Sulistrowicach.
W trakcie spotkania dołączył do grupy bp Jacek Kiciński. Obecny był także kl. Mateusz Smaza.
Gitara, flet, skrzypce towarzyszyły pielgrzymom od początku – przy śpiewie kanonów i nie tylko. Na miejscu wokalne i muzyczne talenty przydały się tym bardziej: młodzi, wraz z innymi osobami z Polski (także Martyną i Karoliną z Wrocławia), odwiedzali poszczególne grupy narodowe, zapraszając obcokrajowców na tegoroczne Europejskie Spotkanie Młodych we Wrocławiu. Góralska muzyka wypełniła całe wzgórze Taizé.
Młodzi wzięli też udział w nagraniu klipu zapraszającego na ESM, przygotowywanego przez braci ze wspólnoty. Przy tej okazji przydały się m.in. raperskie umiejętności ks. Jakuba i wsparcie przedstawicieli innych krajów, którzy przeszli szybki kurs językowy, ucząc się słów "zapraszamy do Wrocławia". Szczególnym doświadczeniem była na miejscu Msza św. pod przewodnictwem biskupa Jacka oraz katecheza biblijna.
Archiwum pielgrzymów z Sulistrowic W czasie modlitwy.Przy okazji wyjazdu do Taizé młodzi zwiedzili również pozostałości benedyktyńskiego opactwa w pobliskim Cluny, a także odwiedzili parafię w Lyonie, w której proboszczem jest ksiądz pochodzący z Polski.
– Ma parafian z całego świata. Kościół znajduje się w dzielnicy muzułmańskiej, na przedmieściach Lyonu – mówi ks. Kuba Bartczak. – Modliliśmy się z mieszkańcami parafii na różańcu, uczestniczyliśmy w adoracji Najświętszego Sakramentu. Zaprosiliśmy ich na Europejskie Dni Młodych do Taizé we Wrocławiu – najprawdopodobniej przyjadą do nas; będziemy gościć grupę z Lyonu w parafii w Sulistrowicach. Zostaliśmy poczęstowani lodami, członkowie naszej ekipy mogli zaprezentować talenty wokalno-muzyczne.
– Poznaliśmy w Lyonie dziewczynę z Wybrzeża Kości Słoniowej, która 2 lata temu została chrześcijanką, przyjechała tu na studia. Dzieliła się swoim świadectwem. Teraz kolejna dziewczyna zdecydowała się przyjąć chrzest; rozpocznie wkrótce katechumenat – mówi Natalia.
– Ucieszyliśmy się z możliwości adoracji Najświętszego Sakramentu, tęskniliśmy za tym – wspomina Olimpia, która w Taizé chętnie szukała miejsc ciszy, zwłaszcza w Lesie św. Szczepana. – Pięknym doświadczeniem była możliwość włączenia się w próby chóru w Taizé. Śpiew jest tu prowadzony naprawdę na wysokim poziomie – dodaje Oliwka. Niektórym przypadły do gustu zwłaszcza spotkania w grupach, inni z chęcią nawiązywali kontakty z ludźmi z całego świata. Wśród ciekawych spotkań wymieniają to z… Szymonem Reichem – uczestnikiem programu Top Model, który od jakiegoś czasu chętnie odwiedza Taizé.
– Trzeba jednak dodać, że będąc za granicą, wśród ludzi z tylu różnych krajów, człowiek docenia też swoją własną Ojczyznę, nasz polski sposób przeżywania wiary, modlitwę we własnym języku – dodaje Karol.
Agata Combik /Foto Gość Wolontariat przy rozdawaniu posiłku. Szymon w akcji.Jak mówią, w Taizé można doświadczyć szczególnego połączenia żywiołowej radości i ciszy, przestrzeni refleksji. Każdy może coś stąd dla siebie zaczerpnąć – i wtedy, gdy zakosztował już spotkania z Bogiem, i wtedy, gdy jest na początku swojej z Nim przygody. A wspólna wyprawa do Taizé to dla grupy spod Ślęży także kolejna okazja do integracji. Już szykują się na przyjęcie gości.
Archiwum pielgrzymów z Sulistrowic Z wizytą w parafii w Lyonie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."