Tragiczna śmierć kapłana w Kolumbii

W tym tygodniu został zamordowany kolejny kapłan. Chodzi o ks. Jhonego Ramosa, proboszcza parafii Jezusa Miłosiernego w dzielnicy Comuneros, w mieście Villavicencio, w Kolumbii. Miał 53 lata, został znaleziony martwy w domu parafialnym, miał związane nogi i ręce.

„Wznosimy modlitwy do Pana, aby ks. Jhony został przyjęty do domu Ojca; modlimy się o nawrócenie dla jego zabójców oraz odrzucamy wszelkie formy przemocy, które zagrażają życiu i godności osób” – tymi słowami pasterz archidiecezji Villavicencio w Kolumbii, abp Oscar Urbina Ortega poinformował o tragicznej śmierci kapłana. Pierwsze komentarze policji wskazują na zabójstwo na tle rabunkowym. Proboszcz od jakiegoś czasu przygotowywał loterię parafialną.

Ks. Jhony jest drugim kapłanem kolumbijskim zabitym w 2019 roku. Był bardzo ceniony przez wiernych, pomimo, że przewodził parafii dopiero od 4 miesięcy. Region Cauca, gdzie leży miejscowość, w której żył i pracował zamordowany kapłan była dawniej terenem walk pomiędzy wojskiem, oddziałami paramilitarnymi oraz bojownikami armii rewolucyjnej Kolumbii FARC. Jej miejsce po rozbrojeniu zajęły stare i nowe grupy zbrojne, które dążą do przejęcia władzy nad nim. Gra toczy się o kontrolę nad polami uprawnymi koki. Można powiedzieć więcej, że ziemię te zbrojne oddziały chciałyby przekształcić w plantacje narkotykowe, ponieważ klimat jest bardzo sprzyjający tym uprawom.

«« | « | 1 | » | »»

Reklama