""Musi istnieć porozumienie, w którym wszyscy zgadzają się ws. zrealizowania +woli ludu+ (...), jednocześnie uznając, że doszło do tego w referendum, które skończyło się tak niewielką różnicą głosów, że istnieje obowiązek doprowadzenia do kompromisu". Czyli "Wola ludu" czy "kompromis"? Bo nie zmienia się zasad w trakcie gry - a nie było przed referendum mowy, że są trzy drogi - za, przeciw, kompromis....
Czy pan Welby, przebrany w strój duchownego posiada jakieś ważne święcenia? Obiektywnie ważne. Czy każdy może załozyć swój "kościół", ubrać odpowiedni strój i nazwać się biskupem?
>>organizacji drugiego referendum, ale jeśli parlament zawiedzie<< Nie rozumiem tego - jest organizowane referendum, są jego wyniki - a ciągle jest mowa, żeby zrobić DRUGIE referendum. Dlaczego? Raz dane słowo nie ma znaczenia?
Nie rozumiem tego - jest organizowane referendum, są jego wyniki - a ciągle jest mowa, żeby zrobić DRUGIE referendum.
Dlaczego?
Raz dane słowo nie ma znaczenia?