Dlaczego nie słyszę o tym w radiu i telewizji? Czy są to mniej ważni ludzie niż ci z Cristchurch lub z Utrechtu? Tak działają media, na szczęście z wyjątkiem Gościa.
Niestety, świat jest obrzydliwie niesprawiedliwy. Zazwyczaj głośnym echem odbijają się krwawe wydarzenia w krajach wysoko rozwiniętych. Świat jest podzielony na tzw. bogatą północ i biedne południe. Bogata północ to taka enklawa spokoju, i jeśli coś się tutaj dzieje to informacje rozchodzą się po całym świecie. Natomiast do tego, że źle się dzieje na biednym południu - ludzie się przyzwyczaili. A to, co tam się dzieje jest zatrważające. Nie tylko prześladowania przechodzą bez echa. Problem ubóstwa jest tam przerażający. To się nie mieści w głowie.
Najbardziej smutne jest to, że nie modlimy się w naszych kościołach o łaskę Bożą i wytrwanie dla naszych prześladowanych Braci i Sióstr. To, że media milczą to sprawa mediów, ale to, że my milczymy jest naprawdę przerażające... Wielu z nas modli się podczas własnej modlitwy, ale czemu nie ma wspólnych modlitw? Czemu nasi duszpasterze nie odprawiają mszy w intencji prześladowanych chrześcijan? Przecież papież ogłosił marzec miesiącem modlitw za prześladowanych chrześcijan i co? Cisza... Tym bardziej przerażająca gdy się czyta taki artykuł i ma świadomość, że to się dzieje teraz... Dzisiaj...
To strasznie przerażające co tam się dzieje! Dlaczego muszą żyć na tym świecie takie bestie które w imię ideologii zabijają drugiego bezbronnego człowieka! Podły świat. A już swoją drogą że nikt się tym specjalnie w świecie nie przejmuje. No bo to Nigeria, Afryka... Tam to już nie ludzie. Podły świat.