Gregorios Ibrahim i Boulos Yazigi przebywają w wiosce Bshaqtin oddalonej 20 km na północny zachód od Aleppo.
Dwaj prawosławni metropolici syryjskiego miasta Aleppo, którzy zostali porwani 22 kwietnia, żyją. Przewodniczący Syryjskiej Koalicji Narodowej na rzecz Opozycji i Sił Rewolucyjnych, skupiającej przeciwników reżymu Baszara al-Asada, Dżurdż Sabra powiedział wczoraj, że Gregorios Ibrahim i Boulos Yazigi przebywają w wiosce Bshaqtin oddalonej 20 km na północny zachód od Aleppo.
Od uprowadzenia jest to pierwsza wiadomość o ich losie. Wcześniejsze informacje o rzekomym uwolnieniu arcybiskupów okazały się fałszywe. W rozmowie telefonicznej z liderem libańskiej partii Kataeb, Aminem Dżumajjilem, przywódca rebeliantów zapewnił też, że uwięzieni hierarchowie są zdrowi. Dżumajjil, były prezydent Libanu znany z ostrej krytyki władz sąsiedniej Syrii, zaapelował do syryjskich rebeliantów, tak jak wcześniej Papież Franciszek czy Organizacja Współpracy Islamskiej, o natychmiastowe uwolnienie porwanych. Przywódca syryjskiej opozycji odmówił komentarza w tej sprawie.
Lokalny Kościół wskazuje na prawdopodobny udział Boko Haram.
Prawie 5,4 miliarda ludzi żyje dziś w krajach, gdzie wolność religijna jest poważnie naruszana.
O powołanie „koordynatora ds. walki z antychrześcijańską nienawiścią”.
Kościół w Turcji jest liczebnie niewielki, lecz żywy i różnorodny.
To hasło najbliższego Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan.