Byłe demoludy miały tylko swoich księży patriotów i takie tam różne paksy, kiksy i podobne "stowarzyszenia".
Dziś na wyższym stopniu rozwoju socjalizmu (w drodze do komunizmu) też trzeba pożytecznych idiotów-euroekumenistów którzy antychrześcijańskiej, ale żeby tylko! bezbożnej Unii! posłużą do uwiarygodnienia się. I poszerzenia, i umocnienia władzy. By, trawestując naszego Premiera Donalda Tuska, żyło się lepiej. Nie wszystkim, rzecz jasna, tylko tym produktywniejszym, tym spolegliwszym nowej awangardzie ludu pracującego miast i wsi.
Czy to oznaka końca rozumu? U wierzących. Jeśli tak, to Apokalipsa musi być blisko.
Byłe demoludy miały tylko swoich księży patriotów i takie tam różne paksy, kiksy i podobne "stowarzyszenia".
Dziś na wyższym stopniu rozwoju socjalizmu (w drodze do komunizmu) też trzeba pożytecznych idiotów-euroekumenistów którzy antychrześcijańskiej, ale żeby tylko! bezbożnej Unii! posłużą do uwiarygodnienia się. I poszerzenia, i umocnienia władzy. By, trawestując naszego Premiera Donalda Tuska, żyło się lepiej. Nie wszystkim, rzecz jasna, tylko tym produktywniejszym, tym spolegliwszym nowej awangardzie ludu pracującego miast i wsi.
Czy to oznaka końca rozumu? U wierzących. Jeśli tak, to Apokalipsa musi być blisko.