Iracki rząd chce monitorować represje, których doświadczają w tym kraju chrześcijanie.
Kolejne grabione kościoły i tysiące ludzi uciekających przed bombardowaniami – tak wygląda sytuacja w irackim Mosulu.
- Tak długo nie wytrzymają – podkreśla abp Nona. - Potrzebują natychmiastowej pomocy humanitarnej. Przede wszystkim brakuje żywności i wody.
„Usilnie apelujemy do wszystkich przedstawicieli administracji państwowej i partii politycznych o zagwarantowanie spokoju i stabilizacji w kraju, a zwłaszcza o postawienie jako priorytetów interesu publicznego i bezpieczeństwa obywateli”.
Do Iraku udaje się jako papieski wysłannik kard. Fernando Filoni. Wczoraj wieczorem prefekt Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów został przyjęty przez Papieża w Domu św. Marty.
Iraccy chrześcijanie są wdzięczni papieżowi Franciszkowi, że się za nimi tak mocno ujął, otwarcie mówiąc na Anioł Pański o dokonujących się na oczach świata prześladowaniach.
W Iraku nie ustaje przemoc wobec chrześcijańskiej mniejszości. 15 listopada w Mosulu zostali zastrzeleni przez terrorystów we własnych domach dwaj chrześcijanie: katolik obrządku syryjskiego Nabil Ghanem i Ormianin Nashwan Khoder.
Zwierzchnik chaldejskich katolików zaproponował ich zjednoczenie z dwoma innymi Kościołami tego samego obrządku.
80 proc. irackich chrześcijan porzuciło swą ojczyzną od upadku reżimu Saddama Husajna w 2003 r.
Irak już nigdy nie powróci do dawnej jedności. Będzie podzielony na części kurdyjską, sunnicką i szyicką – uważa patriarcha chaldejski Louis Sako.