Apelują o zamknięcie szkół koranicznych, które wychowują talibów.
Chrześcijanie Pakistanu domagają się wymierzenia sprawiedliwości sprawcom ostatnich ataków na dwa kościoły.
Szczególnie trudna pozostaje sytuacja młodych kobiet.
Do dwóch ataków bombowych doszło w niedzielę przed dwoma kościołami w chrześcijańskiej dzielnicy miasta Lahaur na wschodzie Pakistanu. W atakach, do których przyznali się pakistańscy talibowie, śmierć poniosło co najmniej dziesięć osób, a ok. 50 zostało rannych.
Do „akcji na rzecz jedności” przyłączyli się katolicy, protestanci, anglikanie i chrześcijanie ewangelikalni, czyli te Kościoły, które są oficjalnie uznawane przez władze Pakistanu.
Rząd w Pakistanie nie może nie interesować się przypadkiem Asii Bibi. Jego obowiązkiem jest udzielanie pomocy osobom oskarżonym o tzw. bluźnierstwo.
W Pakistanie aresztowano kolejnego chrześcijanina pod zarzutem bluźnierstwa. Davida Masiha oskarżono o podarcie Koranu i wrzucenie jego stron do ścieku.
Sąd Najwyższy w Pakistanie uniewinnił 14-letnią Rimshę Masih oskarżoną o spalenie kart Koranu. Tym samym odrzucił apelację od wyroku sądu w Islamabadzie, którą wnieśli prawnicy muzułmańskich oskarżycieli
O jak najszybsze pozytywne rozpatrzenie odwołania od wyroku śmierci na Asię Bibi apelują do Sądu Najwyższego Pakistanu chrześcijańskie organizacje pozarządowe z różnych krajów świata.
Pakistańscy chrześcijanie chcą w ten sposób pomóc Asii Bibi i Sawanowi Masihowi.