Kard. Sako o trudnej sytuacji w regionie i nadziei na przybycie papieża.
„Przechodzimy drogę krzyżową, to bardzo trudne, bo jesteśmy tylko ludźmi. Jednak wierzymy, że Bóg o nas nie zapomni”. Wielkie wrażenie robi świadectwo ludzi, którzy stracili wszystko, a jednak nie wyparli się wiary.
Od trzech dni w Syrii trwa ogromna burza piaskowa. Jest ona szczególnie trudnym doświadczeniem dla ludzi żyjących w rejonach dotkniętych konfliktami, a przez to i tak już pozbawionych wody oraz prądu.
Pomoc amerykańskiego rządu ma objąć wszystkich ludzi prześladowanych za wiarę.
W tym roku głównym celem kampanii jest zwrócenie uwagi na przemoc, jakiej doznają kobiety należące do mniejszości religijnych.
Ksiądz Douglas Al-Bazi: Mój Kościół znajduje się obecnie w dniu Wielkiego Piątku. Chcielibyśmy dotrzeć do poranka Niedzieli Zmartwychwstania!
Pokój nie przyjdzie z dnia na dzień. Pokój trzeba budować, a to wymaga czasu.
Niszczenie bezcennych zabytków w Palmirze to monit tzw. Państwa Islamskiego dla Zachodu – uważa chaldejski biskup Aleppo. Syrii potrzebny jest pilnie pokój i polityczne rozwiązanie rozgrywającego się tam konfliktu.
Niedziela to Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym.
Nie możemy patrzeć tylko na nasze rany i dać się zwyciężyć rezygnacji. Irak potrzebuje światła Chrystusa i chrześcijańskiej nadziei. Na początku Wielkiego Tygodnia pisze o tym do irackiego Kościoła chaldejski patriarcha Louis Raphaël I Sako.